Za sprawą Stanisława Łopacińskiego, wiceprezesa regionalnej centrali siatkarskiej oraz członka Polskiego Związku Piłki Siatkowej, możemy pochwalić się wyjątkowym prezentem – przeznaczonym na licytację. Mowa o złotym medalu MŚ 2014 polskich siatkarzy, prawdziwa gratka dla kibiców. 



PIENIĄDZE Z LICYTACJI ZOSTANĄ W CAŁOŚCI PRZEKAZANE NA KLUB SPORTOWY KS GWARDIA WROCŁAW.
JAKI JEST JEJ CEL?

Młodsza o rok od Polski Ludowej, rówieśniczka najstarszych klubów sportowych na Ziemiach Zachodnich. Kilka pokoleń sportowych przewinęło się w tym czasie przez sekcje naszego klubu. Ich talent, praca, mądrość, doświadczenie trenerów, oddanie działaczy i przychylność kibiców złożyły się na dorobek sportowy Gwardii.

Jest w kronikach naszego klubu wiele osiągnięć, z których jesteśmy niezwykle dumni. Gwardia dobrze zasłużyła się polskiemu sportu, była jednym z ogniw w procesie integracji społeczeństwa wrocławskiego. W sportowej sztafecie pokoleń przekazywana była symboliczna pałeczka z roku na rok, a tempo tej sztafety stale wzrastało.







Nieodzownym elementem historii Gwardii Wrocław jest obiekt przy dzisiejszej ulicy Krupniczej, dawniej Nowotki. Hala zaadoptowana na sportową powstała w latach 1864-67. Łatwo obliczyć, że obiektowi w 2017 roku wybija równo 150 lat. Obecnie powstające obiekty o charakterze sportowym mają – z oczywistych względów – zupełnie inną specyfikę, czemu w gruncie rzeczy nie można się dziwić. Trudno wyrzucać architektom, że nie mają pomysłu na wybudowanie hali sportowej w stylu angielskiego gotyku Tudorów. Tym bardziej zresztą, biorąc pod uwagę, pierwotne przeznaczenie gmachu przy Nowotki. Twórcą tego obiektu jest radca budowlany Karl Lüdecke, co ciekawe, uwieczniony w rzeźbie, która przedstawia kupca, który jest alegorią handlu. Można zatem do dzisiaj dostrzec tego dżentelmena, nad wejściem do hali, wpisanej w krajobraz miasta.



Chcemy, żeby krok po kroku przywrócić dawny blask temu wyjątkowemu miejscu na mapie Wrocławia.