Witam
W dniu dzisiejszym wystawiam japoński aparat dwuobiektywowy Yashica E.
Model E to jeden z najrzadszych produkowanych aparatów TLR tej firmy – wyprodukowano zaledwie 9447 sztuk na cały świat. Model miał swoją premierę w lutym 1964 roku i za zadanie miał nawiązać konkurencję z aparatem Rollei Magic - być przy tym od niego znacznie tańszym. Model E kosztował 280 kr, w trakcie gdy Yashica A 200, a Yashica Mat 370. Aparat charakteryzował się przede wszystkim automatyczną przysłoną – regulowana była za pomocą światłomierza selenowego, który znajdował się wokół obiektywu zdjęciowego. Był to zatem model z przeznaczeniem dla amatorów. Przysłonę dało się ustawiać także ręcznie np.. by łatwiej dało się korzystać z lampy błyskowej. Aparat miał naciąg migawki manualny – wajchą na boku, ale za to wyposażono go wzorem wysokich modeli w automatyczny licznik klatek. Ciekawostką w aparacie E była także klapka z nazwą modelu – po jej podniesieniu we wnętrzu kryło się mocowanie na żarówki błyskowe. Reszta aparatu była taka sama jak w innych Yashicach TLR, czyli model miał np. wygodny kominek z matówką z soczewką fresnela, a cały korpus wykonany był bardzo precyzyjnie.
Aparat Yashica E miał stać się popularny, być lustrzanką TLR dla wszystkich – tak się jednak nie stało i w zaledwie dwa lata po premierze – w 1973 roku zaprzestano jego produkcji, a następca nigdy nie powstał.
Sprzedawany egzemplarz posiada numer seryjny YE 3090119.
Aparat sprzedaję tylko jako rzadki okaz kolekcjonerski. Migawka tylko udaje, że pstryka - nie wpuszcza światła. Przysłona raczej też nie zawija się, chociaż tego akurat nie widać. Pokrętło nawijania filmu chodzi lekko i sprawnie, a licznik klatek działa poprawnie. Matówka wyposażona jest w krąg ułatwiający ostrzenie tzw. Fresnel i jest w bardzo dobrym stanie. Lustro również jest bardzo ładne. Obraz w wizjerze jest dobrze widoczny. Obiektywy są w bardzo dobrym stanie. Światłomierz selenowy w aparacie pomimo lat wciąż reaguje na zmianę światła. Zewnętrznie aparat jest w bardzo dobrym, kolekcjonerskim stanie – trudno znaleźć ślady używania, co widać na załączonych zdjęciach. Komora filmu jest bez zarzutów. Jedynym wizualnym mankamentem sprzedawanego egzemplarza jest brak pokrywki baterii zasilającej lampę błyskową, ale i tu ciekawostka... ginęły w tych aparatach na potęgę – wystarczy wpisać w internecie nazwę modelu szukając o nim informacji i naprawdę ciężko znaleźć jest sztukę u której ta klapka pozostała. Aparat sprzedaję wraz z połówką oryginalnego futerału.
Aparat nadaje się jako piękny eksponat do kolekcji.
Z racji, że allegro ograniczyło możliwą ilość zdjęć w aukcji do 10, po więcej fotografii sprzedawanego przedmiotu zapraszam do tej galerii: https://postimg.cc/gallery/8zyMfrR
Zapraszam także na inne moje aukcje.