Idzie wiosna, czas uporzadkowac studio, zrobic miejsce na nowe zabawki na nastepny sezon. Z tej okazji sprzedaje kilka urzadzen.

To moze na poczatek dlaczego kupic akurat TA RM1x a potem przejde do omówienia urzadzenia.

1) Najnowszy ROM 1.13 - niestety wersja 1.12 która trafila do wiekszosci RM1x jakie zostaly sprzedane posiada pewne bledy zwiazane z wysylaniem komunikatów zmiany brzmienia (program change) losowych momentach - co utrudnia zycie jesli mamy w lancuchu midi dalej pare syntezatorów. Nestety nie ma mozliwosci update firmware w samym urzadzeniu. Zamówilem wiec ostatnia wersje ROMu prosto od Yamachy wypalona na scalaku - kosztowalo mnie to 300pln, obecnie ktos juz sklonowal ten rom i mozna taki scalak dostac troche taniej.

2) Nowe pady - zmora starszych urzadzen sa zluzyte pady przez co trzeba je mocno wciskac zeby uzyskac dzwiek- wszystkie pady zostaly dwa lata temu wymienione.

3) nowe pokretlo Cutoff (tego chyba nie musze tlumaczyc ani tego czemu potrzebna byla wymiana)

4) dorzucam stacje dyskietek na USB i dyskietke - dzieki temu mozesz zrobic backup swoich produkcji na komputerze, a takze wgrywac do yamahy pliki MIDI - przez jakis czas pracowalem komponujac sciezki w abletonie, eksportujac klipy do plików MID i importujac je do RM1x z dyskietki

5) dorzucam flightcase w którym yamaszka miesci sie idealnie (za 100pln minus z ceny moge go zatrzymac)

6) Nowa stacja dyskietek wymieniona po awarii starej

Klasyczny sekwencer sprzetowy Yamahy, jeden z najlepszych sprzętowych sekwencerów. Jesli chodzi o MIDI jest to praktycznie sprzetowy odpowiednik Abletona. W ramach jednego 'stylu' (pomiedzy którymi przechodzimy pokretlem pod wyswietlaczem nawet podczas grania - moze ich wprogramowac 50 + 60 styli fabrycznych) mamy 16 scen (tu nazwanych sekcjami), w kazdej ze scen  mamy mozliwosc przypisania do kazdej z 16 sciezek jednego z zaprogramowanych wczesniej klipów MIDI, lub podlinkowania jednej z kilkuset fabrycznych sekwencji. Do tegodostepne sa pod podkretlami efekty MIDI (PlayFX) takie jak przyspieszanie, zwalnianie, przesuwanie w czasie, proporcjonalna zmiana dluosci nut, proporcjonalna zmiana velocity,  octaver (dodaje drugi glos zadana ilosc oktaw wyzej/nizej), harmonizer (dodaje drugi glos w zadanym interwale) i MIDI Delay (powtarza nuty nieco ciszej okreslona ilosc razy. I to wszystko zanim jeszcze urzadzenie wyda jakikolwiek dzwiek - bo RM1x zaczyna naprawde lsnic wtedy, gdy potraktujemy ja jako centrum studia które steruje innymi syntezatorami. Mozna wtedy robic rzeczy jakie do dzis w abletonie sa niemozliwe (nie ma proporcjonalnego skracania / wydluzania nut, nie da sie zmapowac przesuwania poczatku klipu, nie ma harmonizera.

Co by tu dalej. Rozdzielczosc czasowa - RM1x pracuje z rozdzielczoscia 480 ppqn - kazda cwiercnuta dzielona jest na 480 czesci (dla porównania w konkurencyjnych grooveboxach rolanda z tego czasu mamy tylko 96 ppqn) - sekwencer pracuje bardzo 'ciasno' i nie ma tu 'nie trafionych' (wyslanych w zlym momencie) nut. Jest równiej niż z komputera przez usb.

W pamieci urzadzenia miesci sie 110 000 nut, chyba nie ma ograniczenia co do dlugosci jednego klipu - nie ma problemu z nagraniem 100 barówej sekwencji. Ciekawostka jest ze nie ma tu osobnego 'storage' i przestrzeni operacyjnej - stan urzadzenia trzymany jest w podtrzymywanym bateryjnie nieulotnym ramie (trzyma DLUUGO - zdazalo mi sie nie uzywac jej ponad rok i nic sie nie skasowalo) - zaleta tego rozwiazania jest ze jezeli np. wystapi przerwa w dostawie pradu to rm1x po paru sekundach od przywrócenia zasilania wstanie dokladnie tam gdzie skonczylismy - nic sie nie kasuje. Dyskietka sluzy tylko jako backup i do przenoszenia plików MID.

Jesli chodzi o edycje klipów MIDI to mamy do dyspozycji bardzo duzo narzedzi - poza czterema trybami nagrywania (GRID, STEP, Replace, Overdub) mamy szereg narzedzi edycyjnych, takich jak widok listy, zaawansowana kwantyzacja, wycinanie, wklejanie, generowanie róznego rodzaju przebiegów, potrzebowalem kiedys wygenerowac przebieg CC idacy od jednej wartosci do drugiej w okreslonym czasie. Czy bylo to mozliwe na RM1x? Ba, spytala sie mnie tylko jeszcze o parametr okreslajacy wybrzuszenie krzywej po której ma isc przebieg (czy ma byc bardziej wklesly czy wypukly). 

Bardzo rozbudowany jest tez modul GROOVE, pozwalajacy zaznaczyc dowolna ilosc stepów a nastepnie dla zaznaczonych modyfikowac parametry takie jak - moment rozpoczecia nuty, dlugosc nuty (procentowo), velocity, transpozycja. W ten sposób mozna uzyskac np z arpeggiatora grajacego jedna nutedowolna melodie z artykulacja.

No i wreszcie nie jako w 'bonusie' do sekwencera dostajemy na pokladzie modul brzmieniowy oparty na syntezie AWM2 z 654 brzmieniami i 46 kitami perkusyjnymi. Co do kitów perkusyjnych to bedzie to rzecz której najbardziej bedzie mi brakowac po sprzedazy Yamaszki. Pomijajac juz fakt ze brzmienia bebnów sa bardzo dobre i bardzo róznorodne, ze fajnie reaguja na velocity a jeszcze lepiej na decaya, bardzo podoba mi sie w jaki sposób sa ulozone. Kazda oktawa w ramach danego kita ulozona jest w podobny sposób, ze stopa na dzwieku C, werblem na dzwieku D, hihatem zamknietym na F# i otwartym na A#, dzieki czemu juz po zaprogramowaniu bebnów (na wbudowanym sekwencerze lub w Abletonie wysylajac dzieki po MIDI) mozemy sobie latwo przelaczyc brzmienia - transpozycja o oktawe w ramach jednego kita, lub podmieniajac caly kit - i zazwyczaj nasza sekwencja dalej bedzie miala sens (co nie jest oczywiste w przypadku niektórych modulów brzmieniowych).

Wady - okej, jest jedna wada - niedawno potencjometr głośności zaczął trochę trzeszczeć i w niektórych pozycjach znika jeden kanal. Nie naprawialem tego bo nie przeszkadzalo mi to - i tak zawsze glosnosc ustawiona mam na maksa (w ustawieniu maksymalnym jest ok) na urzadzeniu a reguluje to sobie na mikserze lub w abletonie, ale informuję. Można spróbować psiknąć kontaktem, ew wymienić potencjometr. 

uwaga:  nowy potencjomet jest juz zamówiony z ebaya. Ponieważ widzę że ta wada ludziom przeszkadza - zamierzam ją usunąć.

Yamaszka jest troche obklejona - tasma ostrzegawcza dookola, numerki kontrolerów wysylanych przez dana galke przy galkach, oraz pasek pod padami do opisywania kanalów - nie ma problemu z zerwaniem tego ale zostawie to kupujacemu, chyba ze komus bedzie zalezalo to mogę zerwać.

Folia na wyswietlaczu ;)

RM1x była pierwszym ever instrumentem jaki kupiłem, jest ze mną gdzieś od 2003, przeżyliśmy razem wiele, ale chyba już czas żeby zaczął się nią bawić kto inny.