Najważniejsze informacje:
- Stan techniczny - urządzenie w 100% sprawne, na oryginalnych częściach, sprawdzone i przetestowane. Bez wcześniejszych napraw
- Stan wizualny - widoczny na zamieszczonych zdjęciach
- Paragon fiskalny - dołączony do każdego zakupu
- W komplecie - wzmacniacz
- Informacje pozostałe - w zakładkach na dole strony
Krótki opis:
Zawartość obudowy A-S300 przedstawia miły dla oka widok.
Chassis to stalowe pudło, do którego przykręcono aluminiowy front. Transformator posadowiono na dodatkowej podstawce, natomiast wszystkie płytki montażowe umieszczono na wysokiej plastikowej kratownicy, izolującej od drgań podłoża. Zastosowano montaż przewlekany, a w newralgicznych miejscach (przedwzmacniacz, końcówki mocy) zamiast trawionych ścieżek użyto grubych prętów wlutowanych w płytki.
Wrażenia odsłuchowe:
W kontaktach najważniejsze jest ponoć pierwsze wrażenie. W przypadku wzmacniacza Yamahy na pierwszy plan wysuwa się dynamika. Przy potencjometrze ustawionym na 10:30 było głośno, a zbliżanie się do połowy skali narażało głośniki na wytrzepanie membran. Nawet spokojne nagrania klasyki powodowały szybsze krążenie krwi, zaś przy słuchaniu symfoniki na myśl przychodziły batalistyczne sceny filmowe. Jeśli ktoś twierdzi, że muzyka poważna jest nudna, zaproście go na krótki seans z Yamahą i wyślijcie mi zdjęcie jego miny po przesłuchaniu „Suity Españoli” Isaaca Albeniza.
Energia i witalność nagrań rockowych prowokują do testowania cierpliwości sąsiadów. Kiedy oswoicie się z iście atomowym potencjałem A-S300, dostrzeżecie też kilka innych atutów.
Pierwszym z nich jest muzykalność, a w tłumaczeniu z polskiego na nasze: trudno mi się było oderwać od dobrze znanych płyt. Sam się nie spodziewałem, że spędzę z A-S300 aż kilka godzin. Wzmacniacz Yamahy nie był obojętnym elementem w systemie. Mocno się angażował, by dostarczyć słuchaczowi jak najwięcej przyjemności.
Druga zaleta to budowa sceny. Wszystkie plany były dobrze zdefiniowane i bez trudu można było określić pozycję lidera tria jazzowego w stosunku do reszty ansamblu. W trakcie odtwarzania nieśmiertelnej „Amused to Death” Watersa Yamaha poradziła sobie nawet z ukazaniem efektów przestrzennych, choć nie były one aż tak spektakularne, jak słuchane na droższych systemach.
Trzecim atutem A-S300 jest bas. Konstruktorzy najwyraźniej nie wierzyli we własne siły, skoro umieścili z tyłu wyjście subwoofera. Z monitorów Xaviana integra Yamahy wycisnęła bardzo satysfakcjonujący bas, a podpiętą do podłogówek A-S300 można śmiało wykorzystywać do domowych projekcji.
Parametry:
- Moc koło 60 wat na kanał
- 4 wyjścia na kolumny
- Wejścia audio na dodatkowe urządzenia
- Wbudowane gniazdo słuchawkowe 6,3 mm
- PŁYNNA REGULACJA TONÓW NISKICH I WYSOKICH
- SYSTEM LOUDNES Z PŁYNNĄ REGULACJA
- DIRECT- DŹWIĘK BEZPOŚREDNI
- Wyjście na subwoofer aktywny
- Wbudowane zabezpieczenia przeciwzwarciowe i termiczne