Posiadam na sprzedaż znakomity brzmieniowo wzmacniacz Acoustic Research A-03. Jest to konstrukcja dual mono z dużą wydajnością prądową jak na swoją moc. Wzmacniacz o zacięciu audiofilskim o czym m.in. świadczy brak regulacji spotykanych we wzmacniaczach produkowanych pod komercję.
Brzmienie... Z Nad C370, Creek 4340, A50ir, CA Azur 640, HK 690 została tylko miazga... Kolejne było Sony TaF 700ES... Były też Marantze... Był Denon Pma 1560... Długo wymieniać. Wzmacniacz swoimi 35 watami na kanał zabijał poprostu. Dopiero stary Sugden moim zdaniem zagrał na wyższym poziomie. Cóż... Przede wszystkim zróżnicowanie dzwieku. Skrzypce brzmią jak skrzypce, kontrabas jak kontrabas a trąbka tak jak trąbka. Większość z wymienionych wyzej wzmacniaczy ktore mialem wpiete po A03 przypominały szarą papkę grającą jakby bez proby wchodzenia w muzykę, bez próby zaangażowania, wciągnięcia słuchacza. Nie oddawały barw instrumentów, nie było tylu informacji do tego podanych tak wyrafinowanie soczyście miękko, miło dla ucha a jednak bardzo wyraziście. Niepowtarzalne polaczenie szczegolowosci z umiejętnością oddawania barw. Wiekszosc wzmacniaczy ma albo jedno albo drugie. Zaskakująco płynnie i wiernie tworzona scena. Instrumenty mozna lokalizować zamykając oczy. Cena nie odzwierciedla klasy urządenia... Ale cóż poradzić, taki mamy rynek.
Jest to prezentacja brzmienia która wciąga, angażuje słuchacza, sprawia ze nóżka "chodzi" a uśmiech nie opuszcza twarzy. Technicznie bez trzaskow, szumow, czy innych niedomagań. Zadbany egzemplarz.