KILLERY GŁOWACICOWE!
Witam.
Fanom rękodzielniczych woblerów z całą pewnością nie trzeba przedstawiać oferowanych wobków. Tym, którzy nie siedzą specjalnie w temacie przedstawiam 3 woblery głowacicowe. Dwa z nich to cudeńka, które wyszły spod ręki Pana Janusza Widła, wyśmienitego wędkarza i świetnego łowcy głowacic oraz jednego z pierwszych w Polsce ludzi strugających wobki. Trzeci wobler to perełka Pana Grzegorza Sidora, oklejona rybią skórą. Prace Pana Grzegorza charakteryzują się wysokim realizmem i nienaganną pracą, jak i wykończeniem.
Wobków używałem tylko kilka razy na Odrze. Wobki są w stanie nienagannym! Kupiłem je jakieś 8-9 lat temu, ale "moją rybą" jest kleń i raczej już nie zasmakuję głowatki.