Uwaga!
Sprawdź swój rozmiar przed złożeniem zamówienia.
ZAGADKA SPRZED WIEKÓW
Koty? Pimy? Katanki? Cóż to takiego?!
A może: wolnuszeczki, waleniki, walency? Tu już powinno się trochę kojarzyć. Bo mówimy ni mniej ni więcej, ale o obuwiu, które ma za sobą niebagatelną, gdyż liczącą trzy i pół wieku, historię. Najszerzej znamy je pod nazwą VALENKI.
Charakterystyczne buty, zrobione z wełnianego filcu, pojawiły się na Syberii w XVIII wieku, zaś w europejskiej części Rosji – na początku XIX. Ponieważ rosyjski klimat nigdy nie pieścił swoich mieszkańców, pra – valenki, jako ludzka odpowiedź na drapieżne warunki atmosferyczne, szybko znalazły zasłużone uznanie.
Rodowód tej niezwykle ciepłych butów, doprowadził historyków do Azji. Właśnie tam, stepowi koczownicy, wymyślili filcowanie wełny i produkcję butów z filcu, co chroniło stopy nie tylko przed przenikliwym, zimowym mrozem, ale też przed ostrymi kolcami, oraz kamieniami. Najstarsi przodkowie tego jakże praktycznego obuwia, zostali odkryci przez archeologów w Ałtaju – valenkowe prababcie powstały w IV wieku przed Chrystusem.
BUT BEZ SZWA
Mieszkańcy Azji nosili filcowe „koty”, „czuni”, „kengi”, z cholewą z materiału, lub bez cholewy. Ale wszystkie te buty, nie były jeszcze walenkami. Warto wiedzieć, że do dziś dzień w Mongolii, z filcu robione są pokrycia do jurt.
W Rosji filc jako materiał do produkcji ciepłej butów jest znany od dawna. O tym wspomina znany rosyjski historyk Karamzin, mówiąc o materiałach, używanych w czasach panowania księcia Światosława (koniec X wieku). Pierwszy rosyjska filcowane buty, prawdopodobnie była cięte i szyte, więc miała chociaż jeden szew. Prawdziwe buty są tak dobre, że walą wszędzie, w specjalnej formularz. Jak widać, słowo "walenki" pojawiło się znacznie później materiału, zktórego są one wykonane.
Pierwotnie walenki albo po syberyjsku „pimy”, były krótkimi butami, a ich cholewy robiono z tkaniny. Dopiero w XVIII w. rzemieślnicy Nizegorodskiej i Jarosławskiej prowincji wymyślili „pimy”, „samowalki”, „katanki” – czyli to, co ostatecznie zostało słynnym, rosyjskim valenkiem, filcowanym w całości razem z cholewą, a znanym na całym świecie ze swojej użyteczności i niezawodności. Właśnie to jest głównym atutem valenka, że robi się go bez żadnego szwa, dlatego jest tak miękki, wygodny i jak żaden inny, znany człowiekowi but - nigdzie nie uwiera. Jedynie nie przepada za wilgocią, dlatego pierwotnie noszono je ze skórzanymi, a następnie, aż do dzisiejszego dnia, z gumowymi kaloszami.
WIOCHA, CZY LUKSUS?
Wielu z nas myśli, że walenki w Rosji nosili wyłącznie chłopi, że to takie „wiejskie” buty. Nic mylnego! W rzeczywistości, aż do czasów Piotra Wielkiego walenki były tak drogie, że tylko bogaci rodziny mogły pozwolić sobie na podobny luksus. Technologia filcowania przekazywana z pokolenia na pokolenie, jak tajne formuły, bo każdy mistrz miał swoją tajemnicę produkcji, jego własna technologia i buty były wyjątkowe. Buty, tak, że nie tylko cenione, ale i dziedziczyli. Rodzina, w której każdy członek miał swoją parę takich butów, była bardzo dobrze wyposażone. W mniej zamożnych domach wszystkie noszone przez jedną parę.
Dopiero za czasów Piotra I, produkcja valenek zaczyna się na wielką skalę…
Piotr I odkrył różne zalety tych butów, między innymi, uznawał valenki za świetny środek Przeciw zapalenia korzonków nerwowych. Zawsze zakładał je po „bani” (w Polsce, zbliżonym przybytkiem tego rodzaju była łaźnia) i po kąpieli w przerębli.
Inni władcy także szanowali valenki. Anna Ioanowna pozwoliła damom dworu nosić je pod sukniami!
Dzisiaj produkcja valenek odbywa się również fabrycznie. W Rosji, na Ukrainie, Białorusi i w Kazachstanie, istnieje około 15 fabryk produkujących valenki. Lecz nic nie zastąpi w obecnym zalewie masowej produkcji, tych wytwarzanych ręcznie, z własną duszą, egzotycznym rodowodem i wciąż żywą historią...
FILCOWY RENESANS
Nareszcie: stało się! WALENKI masowo wracają do sklepów obuwniczych! Zasłużoną transformację przeżywa nie tylko Rosja, ale i ten tradycyjny, filcowy bucik, który dumnie wkracza (dosłownie!) do garderoby nowoczesnych trendsetterek.
Kto szczególnie chętnie kupuje dziś to wygodne obuwie? Mamy, które przecież najlepiej wiedzą, co jest najlepsze dla dzieci. Walenki oprócz tego, że są wygodne i praktyczne, idealnie zapobiegają przeziębieniom u maluchów. Z owczej wełny powstaje również domowa odmiana valenka. Nie jest tak wysoka i gruba, jak te do noszenia na zewnątrz, ale valenki – kapcie, równie idealnie pozwalają stopie zagrzać się i odpocząć. W czym tkwi ich tajemnica?
Wszystko wskazuje na to - u owiec..
SAMO ZDROWIE
Dokładniej, w sierści tych pięknych, obsługujących osoby zwierząt. To jej Walenki zawdzięczają swoją wszechstronną użyteczność. Wełna nie tylko ogrzewa, ale także leczy. Ponieważ jest strzyżona wyłącznie z żywych owiec, ma w sobie leczniczą energię słońca. Dlatego valenki wychodzą tak miękkie, lekkie i praktyczne. Bardzo dobrze przepuszczają powietrze i jednocześnie ogrzewają stopy. Ważną ich cechą zdrowotną jest to, że poprawiają krążenie krwi, przyczyniając się do rozszerzenia naczyń krwionośnych. Ponadto przynoszą ulgę w schorzeniach reumatycznych. A przy tym uspokajają swym ciepłem, poprawiając nastrój nawet w najsilniejsze mrozy.
TE CUDOWNE OWCE
Co takiego unikalnego ma w sobie owcza wełna? Po pierwsze: może ona wchłaniać wilgoć, pozwalając jej jednocześnie odparowywać. Sama pozostaje sucha, co stanowi nieocenioną jej cechę przy przeziębieniach. Po drugie: wełna zawiera szczególną substancję – lanolinę, czyli zwierzęcy wosk, który likwiduje bóle stawów i mięśni, ma także działanie przeciwalergiczne i przeciwzapalne. Po trzecie: naturalna owcza wełna jest tak ciepła, że stopy naprawdę nigdy nie marzną. A co równie ważne w czasach, gdy tak wiele naszych nóg nosi trwałe ślady niewłaściwego obuwia - stopa w walenkach absolutnie nie zniekształca się. Suche ciepło owczej wełny i lanolina wspomagają szybkie gojenie ran i złamań, likwidują zapalenia, łagodzą napięcia nerwowe. Nawet pewna „szorstkość” filcu ma znaczenie lecznicze. Walenki założone na bosą stopę, dają efekt masażu, poprawiającego krążenie krwi, co z kolei prowadzi do zmniejszenia zmęczenia.
Ostatni akapit, czytają TYLKO OSOBY, KTÓRE UKOŃCZYŁY 18 LAT
Panowie, ten fragment jest adresowany w szczególności do Was, ponieważ walenki uskrzydlają Waszą męskość. Pomagają także w łagodzeniu dolegliwości związanych z „syndromem następnego dnia po imprezie”. Nic prostszego, jak samemu przekonać się o bogatych możliwościach poczciwego valenka.
Przy zakupie butów przez Internet bardzo ważne jest prawidłowe określenie długości stopy. Zgodnie z naszymi zaleceniami, możesz wybrać rozmiar obuwia, którego potrzebujesz.
Zalecenia:
1. Określ długość stopy (ślad):
- Nosić skarpetki, z którymi zamierzasz nosić obuwie;
- Stań na kartce papieru, okrąż stopę ołówkiem;
- Zmierz odległość od najbardziej wystającego pięty do najbardziej wystającego palca;
- Zmierz obie nogi, a jako wartość końcową, uzyskaj większy wynik.
Nie jest konieczne wykonywanie pomiarów rano: wieczorem, z reguły, nogi lekko spuchnięte, a nabyte buty mogą być ciasne.
2. Znajdź wartość długości stopy (ślad) w tabeli i określ rozmiar filcowanych butów (filcowych butów).
Należy zauważyć, że dla wygodnego noszenia obuwia między palcami i palcami stopy powinien być niewielki dystans, palce nie powinny opierać się o czubek buta. Obuwie z filcu powinno swobodnie siadać na stopach.
Dla filcowych butów dziecięcych!
Około 1 cm powinno pozostać między stopą buta a palcami niemowlęcia.
Czy masz jakieś pytania?
Chętnie odpowiemy na wszystkie Twoje pytania!twarte: od poniedziałku do piątku w godzinach od 8.00 do 17.00
Tel: +48 588 811 667
jeśli telefon nie odpowiada - napisz do WhatsApp lub e-mail
Viber, WhatsApp: +48 666 819 888
e-mail: info@polnoshop.pl
Witamy.
PRZYJACIELE WOLNOŚCI Sp. z o.o.