Tytuł: W naszym biurze CARITAS, seria wydawnicza – „Chrystus w Parafii. Część V.”.
Autor: Ks. Dr Jan Bochenek.
Wydawca: Nakładem Autora, Tarnów 1946. 171 stron, oprawa miękka, format 12,5x18,5 cm.
Stan dobry - ogólne podniszczenie i zabrudzenia okładki oraz środka – poza tym stan OK.
„W naszym biurze CARITAS”. Chrześcijańskie miłosierdzie. („Błogosławieni miłosierni”. Mat. 5. 7.) - 1. Piękna to była chwila, kiedy apostołowie zwołali uczniów i zwrócili się do nich tymi słowami: „Nie jest słuszna, żebyśmy opuścili słowo Boże, a stołom służyli. Upatrzcież tedy, bracia, z was siedmiu mężów, dobre świadectwo mających, pełnych Ducha Świętego i mądrości, których byśmy przełożyli nad tą sprawą” Dziej. 6. 2-3. Mając więc przed sobą apostołowie wielkie zadania do spełnienia: bo nawrócenie całego świata z polecenia Jezusowego: „idąc tedy, nauczajcie wszystkie narody... nauczajcie je chować wszystko czemwamkolwiek przykazał” Mat. 28. 19-20, nie mogą się zająć bezpośrednio sprawami doczesnymi, dobierają sobie przeto do tej pracy ludzi. Rozumieli oni doskonale, że miłosierdzie tak bardzo leży Zbawicielowi na sercu, rozumieli, że należy do istotnej pracy Kościoła, stąd troska o prowadzenie tego dzieł.
Przed Chrystusem nie było prawdziwej miłości bliźniego. Mówiono wprawdzie o miłości, rozprawracaj błądzących, nakarm głodnych, wykup więźniów, podnieś słabych na duchu i pociesz zniechęconych”. Klemens Rzymski.
A jak pięknie ukazuje nam, ducha czasu św. diakon Wawrzyniec. Pogański prefekt rzymski zażądał, by mu wydał złoto i srebro kościelne. Wawrzyniec nadmieniając, że Kościół bardzo bogaty i że więcej j skarbów posiada niż cesarz, oświadczył, że pokaże i skarby, byle tylko zostawiono mu nieco czasu. Zadowolony prefekt, pozostawił mu trzy dni czasu. Wawrzyniec zebrał wszystkich, którzy korzystali z opieki Kościoła i udał się z tą wielką rzeszą do prefekta. Na zapytanie, gdzie są skarby Kościoła, wskazał na „kaleki i ubogich”: To są skarby Kościoła, na wyżywienie i na odzież dla tych biednych idzie majątek Kościoła.
Gdziekolwiek przyjmowała się wiara katolicka, tam się przyjmowała i Caritas Christi. I im więcej, gdzie było wiary, tym więcej było miłosierdzia. Ona przerabiała i zmieniała, początkowo tajemnie, w ukryciu, a potem, kiedy wyszła z katakumb, jawnie i publicznie...