Witam, na prośbę dobrego kolegi (ogłoszenie grzecznościowe) pragnę wystawić na sprzedaż jego samochód, na moim koncie (kolega szczęśliwie stroni od nowinek technicznych naszych czasów takich jak internet, stąd prośba do mnie).
… gdybyście zobaczyli kartkę na której ze swoją wrodzoną skrupulatnością wynotował dane na temat wozu (sentymentalne łzy płyną po policzkach, ach) ale do rzeczy:
Passata przywiózł osobiście z pomocą brata z Niemcowni trzy lata temu. Znając go jestem przekonany, iż nie był to zakup szybki i spontaniczny.
Wyszukał samochód w doskonałym stanie(więc i nie taniego), będący od samego początku do końca w rękach jednego właściciela.
Po przyjeździe, skrupulatność i nadgorliwość nakazała wszystko dokładnie i drobiazgowo przepatrzeć (poprawić niedoskonałości). Wymiana wszystkich filtrów, olejów, rozrządu, klocków hamulcowych, wszystkich płynów eksploatacyjnych, itd. Szczegółowa kontrola podwozia (pełna konserwacja, robił osobiście więc nie odpuścił). Oddał lakiernikowi do pomalowania tylne drzwi (dół po listwę, jakieś wgniecenie) poza tym na całym samochodzie oryginalny lakier (naturalnie wypolerowany).
Wyprany cały środek, wszystkie fotele, wykładziny, tapicerki ( środek czyściutki, pachnący, wręcz elegancki).
W ostatnim roku wymienił gałki, sworznie w przednim zawieszeniu, łożyska kół (prowadzi się nienagannie). Na przodzie prawie nowe opony, tył stan przyzwoity. Alusy niepoobijane, gustowne. Hak, komplet dwóch kluczyków oraz książka serwisowa (niemiecka).
Ja osobiście jestem pod wielkim wrażeniem, co do stanu technicznego, jakby nie patrzeć nie najmłodszego rocznika ( tak zadbanego i utrzymanego Passata w tym roczniku już prawie nie ma ).
Silnik 1,9 TD , klasyczny turbodiesel, oszczędny i niezawodny (no i ten przebieg 219 tys.) pali i chodzi perfect.
Wspaniała symbioza pomiędzy samochodem a jego właścicielem trwała by jeszcze wiele lat , gdyby nie (no właśnie -żona!) To jej znudził się stary, mało nowoczesny samochód (kobita pojęcia nie ma jakie cacko stoi w garażu). Wymusiła zakup nowszego ( ładniejszego ) samochodu więc chcąc, nie chcąc (bardziej nie) Passat musi iść na sprzedaż.
Ludzie, tak sobie przypominam (marzyłem o takim aucie dla syna , który dwa lata temu robił prawko , tani, solidny, ekonomiczny, trwały...)
Jeżeli ktoś szuka klasyka w doskonałym stanie, dopieszczonego przez właściciela znającego się na rzeczy, którego los zmusił do niezrozumiałych decyzji to to jest właśnie ta okazja!!!
Jestem przekonany, iż odpowie na każde pytanie tyczące się tego samochodu telefonicznie nr.600956037 (bez SMS I e- maili). Zapraszam w jego imieniu do obejrzenia i jazdy próbnej, szczerze polecam. Aha, ubezpieczenie i przegląd do 2019 roku.