Witam,

Do sprzedania mam Volvo 960 Estate z 1996 roku. Właścicielem auta jestem od 5-ciu lat. Sprzedaję, ponieważ zaopatrzyłem się w 940-tkę z turbo Redblockiem i nie jestem w stanie trzymać dwóch samochodów jednocześnie, co i tak robię od ponad roku.

Samochód kupiłem od forumowicza z Volvoforum w stanie rzadko spotykanym i takiego też puszczam dalej. Silnik B6254FS + skrzynia M90.

Wyposażenie:

- 4 poduszki powietrzne

- ABS

- elektrycznie otwierane okna (przednie automatycznie)

- elektrycznie regulowane lusterka + podgrzewanie

- centralny zamek z fabrycznym systemem VolvoGuard II (+pilot)

- skórzana tapicerka

- podgrzewane siedzenia

- elektrycznie regulowany fotel kierowcy z pamięcią trzech ustawień

- elektryczny szyberdach

- skórzany podłokietnik z cupholderami

- podłokietnik tylny z fotelikiem

- składana krata przedziału bagażowego

- klimatyzacja

- radio Volvo SC-805 z CD + 6 głośników z dobrym subem (odtwarza nagrane płyty)

- felgi aluminiowe Volvo Mercurius 16”

- wycieraczki reflektorów (sprawne!)

- roleta bagażnika

Stan samochodu nie jest doskonały, nie jest to auto nowe. Jednak oceniam go na więcej niż dobry. Przebieg auta na zegarze w momencie pisania tekstu to 281.644 kilo. Osobiście uważam (i przytakują mechanicy, którym ufam), że z licznika kiedyś zdjęto 200.000. Przebieg 480.000 uważam za uczciwy. Samochód jest na pewno w pełni oryginalny.

Wnętrze nosi ślady zużycia jak na ten przebieg przystało. Kierownica nieco przetarta, fotel kierowcy na lewym boczku z pękniętą skórą.

Buda jest z wysokim prawdopodobieństwem bezwypadkowa. Lakier fragmentami domalowywany więc zapewne auto przeszło kiedyś jakieś standardowe niewielkie kolizje. Po moim zakupie podwozie całkowicie wyczyszczone i zakonserwowane (w serwisie Volvo Florczyński). Wszystkie szyby fabryczne. Zderzaki malowane przez poprzedniego właściciela (oryginalną volvowską farbą, którą dołączam w puszce do auta!). Felgi mają typowe, niewielkie zadrapania. Wadą auta jest na pewno lakier – prawdopodobnie albo coś się na niego kiedyś wylało albo ktoś umył go płynem do felg. W każdym razie nie traktuję tego jako pretekst do opuszczenia ceny o 3 tysiące bo można go bardzo łatwo i z dobrym efektem wypolerować (za mojej kadencji polerkę przeszła tylna klapa i ćwiartki: 3 godziny roboty, polerka + zwykła pasta polerska – efekt lustro).

Silnik chodzi bardzo równo, nie dymi, zimą zostawia za sobą ładną chmurkę pary wodnej. Nigdy nie widział gazu. Pod maską absolutnie sucho i czysto. W czasie jazdy czasem słychać dyskretny zgrzyt gdzieś z dołu – to uroda skrzyni M90. Zawieszenie w bardzo dobrym stanie, nivomaty teoretycznie jeszcze na jakieś 70-100.000 kilometrów.

Wszystkie serwisy, wymiany płynów robione na bieżąco. Volvo od lat serwisowane w dwóch dobrze znanych volvowiczom warszawskich warsztatach (chętnie zareklamuję przez telefon). Mechanicy, którzy się nim zajmują znają auto na wylot – przed oględzinami można zasięgnąć opinii.

Samochód oddaję jak stoi – mógłbym go wypolerować na lustro i wystawić jak większość 960-tek na allegro, ale mocą tego auta nie jest detal (który można realnie załatwić w kilka dni za kilkaset złotych), a bardzo bardzo rzadko spotykana całość.

Na dzień dzisiejszy w aucie jedyne niedziałające rzeczy to:

- podgrzewanie fotela kierowcy (niby jest, ale na jakieś 20% i nie zawsze się załącza)

- brak podświetlenia ekranika temperatury zewnętrznej

Wady na szybko:

- lakier do poprawek

- pęknięta skóra na fotelu kierowcy

- tradycyjne dla Volvo falbanki na podszybiach – można je ręcznie prostować, ale nie robiłem z tym nic bo i tak po roku/dwóch sytuacja powraca

- wyblakłe tylne lampy, prawa nieco popękana

- odkleił się kapselek „Volvo” lewej tylnej felgi

Do samochodu dorzucam:

- 4 kółka z zimowymi gumami na stalowych 15-stkach, sezon jeszcze zrobią

- dłuuugą rolkę syntetycznej skóry identycznej jak na fotelach gdyby ktoś chciał trochę odświeżyć dziada

- puszkę oryginalnego lakieru

- 4 gumowe dywaniki na zimę

Przegląd: kwiecień 2018

Ubezpieczenie: wrzesień 2018

Cena do negocjacji

Kontakt: +48 607 124 525

Volvo do obejrzenia na warszawskim Mokotowie. Pozdrawiam i zapraszam!