A gdyby tak móc wszędzie pójść w jednej sukience, ale by nikt się nie zorientował, że to wciąż ta sama? Poznaj Infinity, która daje nieskończoną liczbę możliwości - bo z takim dekoltem możesz zrobić wszystko. Skrzyżować z przodu, z tyłu, na jedno ramię w greckim stylu, z zasłoniętymi ramionami. My znamy co najmniej 30 sposobów wiązania Infinity. A Ty na pewno znajdziesz metodę, na którą jeszcze nawet nie wpadłyśmy.
Tę wersję INFINITY DRESS MAXI zdobi wzór inspirowany popularnymi w przedwojennej Warszawie kafelkami, jednocześnie wciętymi i wypukłymi – dlatego zwano je „gorsecikami”. Drobna, czarno-biała mozaika przyciąga spojrzenia, wręcz działa hipnotyzująco – zwłaszcza w ruchu. Uszyłyśmy ją w naszym studiu projektowym w Warszawie.
RISK. made in Warsaw założyły w 2011 r. dwie przyjaciółki - Antonina Samecka i Klara Kowtun. Jest odzwierciedleniem ich gustów, przekonań i podejścia do życia. Wszystkiego, co jest dla nich ważne - od kultury, świetnego designu, przez przyjemność użytkowania go, po wspieranie lokalnego rzemiosła i szacunku dla planety.
„W produkcji maksymalizujemy dbałość o środowisko. Łączymy się z partnerami, którzy - tak jak my - wierzą w zrównoważony rozwój, korzystają z energii odnawialnej, minimalizują zużycie wody oraz emisję CO2, a także dbają o właściwe warunki pracy w swoich firmach. Co do etyki w modzie, jesteśmy w 100% zgodne. W temacie projektowania każda z nas ma jednak swoją unikatową specjalność” - mówi Klara. „Ja kocham dobre, stare, precyzyjne krawiectwo, w które mało komu chce się dziś bawić, a które sprawia, że nasze projekty leżą genialnie nie na wyretuszowanych sylwetkach, ale na prawdziwych ludziach z krwi i kości, na różnych figurach i wzrostach.” Antonina uwielbia przekładać kulturowe opowieści na kolekcje i wierzy w ideę comfort clothes. Zawsze dąży do tego, by ubrania Riska - jak comfort food - poprawiały nastrój, przywoływały dobre wspomnienia, a najchętniej kulturowe skojarzenia. „Dla nas ubranie składa się z trzech rzeczy: komponentów, sposobu, w jaki jest zrobione i tego, jak ty się w nim czujesz” - mówi Antonina.
Na zdjęciu: Kinga Waszak