Bardzo rzadko pojawiająca się na allegro porcelanowa figurka przedstawiająca tygrysa [a może lamparta, geparda lub innego groźnego kocura ? ], wyprodukowana w czasach PRL przez wałbrzyską fabryka porcelany – „Wawel”.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Produkcja_porcelany_w_Wa%C5%82brzychu
Dość dużych rozmiarów – 18x24x9cm.
Na spodzie oryginalna sygnatura, numer i napis „ręcznie malowane".
Stan bardzo dobry – żadnych ubytków, zadrapań itp.
Znakomity prezent dla mężczyzny podbudowujący jego męskie „ego”, zarazem będący zakamuflowaną, wyrafinowaną i wyrachowaną „kobiecą inwestycją”.
Ofiarowany mężowi wraz ze słowną dedykacją „Mój Tygrysie” [miast ciamajdowatego „misia”] z pewnością spowoduje jego właściwą reakcję na twoje utyskiwania, że mimo pełnej szafy nie masz co na siebie włożyć! A może już czas na nowy samochodzik?
Tygrys podarowany szefowi w pracy powinien zaprocentować awansem, podwyżką lub przynajmniej premią!
W ostateczności można figurkę dać kapusiowi szumnie zwanemu „latarnikiem”, aby zamiast ciebie, w donosie obsmarował „tą rudą”, której nigdy nie lubiłaś!
W ogóle taka figurka kupiona na prezent „dla samca alfa” stwarza cały szereg rozmaitych możliwości interpretacyjnych, z tym, że najpierw trzeba ją jednak kupić! :)
Zapraszam więc wszystkie panie do licytacji, ale też nie będę dyskryminował brzydszej płci, a nawet i rozmaitych dżenderów, o ile tylko mają forsę :)))