Dzisiaj na sprzedaż mam moją ulubioną Toyotę Avensis D4D kombi, późny 2009.
Czemu ulubioną? Bo ten samochód mnie NIGDY nie zawiódł. Zawsze odpala, jeździ, nie psuje się. Jestem jego pewny, no ale ponoć takie są Toyoty. Kupiony w Toyota Marki oczywiście w Polsce (nawet ma jeszcze znaczki), jest BEZWYPADKOWY. Do roku 2013 był serwisowany w ASO.
Pali od razu, nie dymi. Może to być spowodowane, że okresowo zalewam lepszym Olejem Napędowym typu V-Power itp. + jakiś oczyszczacz układu i wtrysków (STP), więc silnik czysty. Jeżdżę na syntetyku, teraz bodajże Castrola, 5W30.
Samochód jeździ płynnie, zawieszenie nie jest wybite, dobrze tłumi. Opony są w stanie dobrym (Firestone Winterhawk - tak więc jest już przygotowany na zimę), chciałem zrotować przód z tyłem, no ale nie będę już tego teraz robił. Ale chyba warto.
Auto jest w stanie bardzo dobrym, nic nie stuka, nie puka, nie wycieka, nie rdzewieje, nie pruje się itp. Na corocznym przeglądzie w ASO dostaje zawsze wysokie noty.
Auto jest zadbane, niepalone, jestem jego drugim właścicielem.
Jedyne niedoskonałości uwidoczniłem na zbiorczym zdjęciu, i należą do nich: wgnieciony znaczek na tylnej klapie (nie wiem jak można to zrobić, ale tłumaczę to faktem, iż poprzednim użytkownikiem była kobieta-znaczek nie jest uszkodzony, tylko jakby całość lekko wciśnięta) - można go "odessać", bo lakier nie jest w ogóle uszkodzony; lewe tylne drzwi - uszkodzona krateczka (tam chyba jest/może być głośnik?) na skutek nieumiejętnego wyciągania rolera (więcej tego nie wożę!); delikatnie porysowany lewy przedni kołpak (dziękuję ci parkingu Auchan z wybujałymi krawężnikami!) - tak na marginesie - kołpaki oryginalne; oraz delikatnie odchodzi chrom z grilla, ale to nie dziwi, jest to przypadłość Toyot (a może i innych marek, jak się chromuje plastiki). Sporadycznie słychać sprzęgło, jak samochód jest zasprzęglony. Piszę o tym, bo nie widać tego na zdjęciach (przecież), a chcę żeby był pełen obraz. Taka praca jest od momentu zakupu przy 154.000 i ani się nie pogłębia, ani nie zanika. Czasem jest, czasem nie. Ale nie jest to głośne, po prostu czasem czuć różnicę.
Samochód nie wymaga wkładu finansowego, jest naprawdę zadbany, ma dość dobry (fabryczny) system audio, nie jest wydmuchany.
UWAGA UWAGA!!! Samochód posiada HAK. Hak jest DEMONTOWALNY (świetna sprawa).
Po akcji z rollerem nie wożę już nic w samochodzie, kombi nie jest po to. Jest po to, aby wozić wygodnie zakupy oraz walizki, ale nic innego. Sporadycznie wożę własną przyczepką ponadgabaryt, coś do domu, itp. Ale głównym przeznaczeniem haka pozostaje bagażnik (wieszak) rowerowy - ładuję dwa rowery - mój i syna - i śmigamy pojeździć gdzieś dalej. Wieszaka na rowery nie sprzedaję.
Lakier. Błyszczący, niezmatowiały, nieporysowany. Jest dopełnieniem całości, naprawdę bardzo ładnie się prezentuje. Używam szamponu samonabłyszczającego CARPLANU, i efekt jest powalający. Maska, jak to maska ma odrobinę piaskowania, delikatny wgniot od kasztana (chyba widać na zdjęciu), oraz przy tylnych prawych drzwiach też taki śmieszny miniwgniocik na parę milimetrów (coś jak na masce). Po prostu parking przy markecie.
To jest pełen obraz tego kochanego samochodu, w którym - oprócz wymiany klocków - przepaliła mi się w ciągu 4 lat lewa żarówka...
Auto idzie na sprzedaż (a bardzo żałuję) bo dostaję w rozliczeniu inny, a jest różnica w cenie (in plus)
Kontakt - 784 058 798