Tone Bender MK II professional - fuzz w wersji krzemowej na zamwówienie ( do 2 tyg czas oczekiwania)
Legendarny już fuzz - klasyczny dźwięk o ładnym uziarnieniu, mega długim sustainie spopularyzowany chyba głównie przez Jimmy Page'a z Led Zeppellin . ''Whole Lotta Love'' riff do tego utworu zna większość gitarzystów.
Jest to wersja krzemowa . Budowa jest identyczna z dwu gałkowym odpowiednikiem germanowym . Brzmienie Tone Bendera MKII zainteresowani tematem chyba znają bardzo dobrze.
Germanowy brzmi inaczej -----być może lepiej ,,,? Puryści twierdzą ze tak -ale za to ma kilka wad --jest na tranzystorach germanowych PNP -- a tranzystory te mają odwrotną polaryzację - oznacza to ze w odróżnieniu od innych efektów na obudowie i dłuższej stronie jacka zamiast mieć masę (-) to mają (+) To może rodzic sporo kłopotów , zawłaszcza jeśli ktoś używa innych efektów. Taki fuzz germanowy (podobnie zresztą jak każdy inny germanowy PNP np Fuzz Face potrzebuje albo zasilania z baterii albo oddzielnego zasilacza.Jest też drugie wyjście- mianowicie dzięki przetwornicy napięcia możemy uzyskać już zgodną polaryzację i na obudowie będzie masa,także to już nie stanowi problemu. Brzmienie zostaje "nietknięte" .Drugą wadą germanów jest wrażliwość na buffer przed nim, czy to będzie buforowany bypass innego efektu jak wyłączony np boss , czy mały zewnętrzny buffer , czy stroik z bypassem opartym na buforze --fuzz germanowy moze wtedy źle pracować ""efekt dławienia """" Dostawalem sporo do naprawy bo cos sie czasami przytyka, zatyka jakby dławi- taki był opis . U mnie okazywalo sie ze fuzz pracuje OK , a właściciele nie wiedzieli ze fuzz germanowy moze być wrażliwy na buffer przed nim podobnie jak np wah stąd dajemy go na przedzie łańcucha efektów , Na filmach promo fuzza germanowego prezentowany jest jeden efekt , więc nie słyszymy nic niepokojącego ,nawet nie zdajemy sobie sprawy sprawy z takiej sytuacji ze germanowy efekt jest wrażliwy na buffer.. Zatem german brzmi swietnie ale trzeba pamietać zeby umieszczac go pierwszego lub jesli ktos gra ascetycznie i bez duzej liczby ektów lub potrzebuje tylko ten jeden efekt np wtedy - gorąco polecam czy po to zeby poprostu miec takie germanowy klasyk np do nagrań w studio. Ale dobrze wpięty na począteku też sprawdzi się i na scenie
Fuzz Si krzemowy duzo nie ustepuje germanowemu, brzmi bardzo podobnie moze nie tak głeboko i dosadnie a bardziej płasko ale za to nie ma kłopotów zadnych z innymi efektami , mozna go umieścic w torze w dowolnym miejscu i zawsze zabrzmi , Róźnice sa kosmetyczne .German był pierwszy , gdy powstała technologia Si ( krzemowa) wszyscy przerzucili się ma fuzzy krzemowe , gdyz byly o wiele wygodniejsze w stosowaniu . Germany są wrazliwe nawet na temperature co ma znaczenie podczas koncertów plenerowych np zimą , Z poczatku nikt nie porównywał nawet brzmienia -- a kazdy gitarzysta porzucil germanowe na rzecz SI (krzemu) Z czasem dopiero zacżęto zauważać ze mimo iż krzem miał rozwiazać wszelkie klopoty w dziedzinie audio , to nie bylo tak do konca a fuzz germanowy brzmial jednak lepiej i przewaznie gdzie sytuacja na to pozwala (studio ) używano germanowego natomiast w warunkach koncertowych Si (krzmowego ) .
W budowie miedzy Tone Bnder MKII SI/krzem/ a MKII Ge/german/ nie ma róźnic oprócz tego ze jeden bazuje na GE a drugi na SI ( ten sam schemat 3 tranzystory germanowe w drugim 3 krzemowe , ten sam tor tworzenia przesterowania , sustain i gain taki sam tyle ze jednym przypadku SI a drugim GE: zachęcam do posłuchania próbek :)
https://www.youtube.com/watch?v=DtaLHLip6ak
zastosowalem :
box Hammond , gniazda jack Neutrik otwarte , footswitch ALPHA, na potenjcometr ATTACK potencjometr o charaktrystyce C (zalecany)tzw reverse log tranzystory BC109 hfe (wzmocnienie Q1-75hfe, Q2-2N222 hfe 120 , Q3 2N222 150 hfe . Polecam Si jeśli cenisz wygodę , masz sporo innych efektów , natomiast german brzmi lepiej jednak ---słychać to zwłaszcza na żywo
zapraszam : macio1973@o2.pl to mail do mnie
Na innej aukcji MKII germanowy ----nalezy pamietac ze germanowy bedzie droższy z racji ceny tranzystorów oraz ich selekcji gdyż nie kupujemy trzech pierwszych lepszych sztuk jak do wspolczesnych efektów (22zł obecnie w amptone kosztuje AC128) --W germanowej wersji musza byc one odpowiednio dobrane pod katem wzmocnienia tzw HFE i powinny miec 60-80hfe na Q1 100-140hfe na drugim , ostatni Q3 120-160 hFe .