Przedmiotem aukcji jest bardzo duża tillandsia Capitata Peach średnica rośliny około 30cm
Od jednej roślinki do wpadnięcia po uszy
Znanych jest już około 600 rodzajów na świecie, a wciąż poznajemy kolejne. Kolekcjonerzy szczycą się każdym nowo zdobytym okazem. Przesyłają sobie zdjęcia liści, aranżacji, a kwitnienie dokumentują dzień po dniu nie gorzej, niż robią to z dzieckiem świeżo upieczeni rodzice. Skąd się wzięła taka fascynacja tillandsiami, znanymi u nas jako oplątwy? Pewnie nie masz czasu czytać kilometrowej listy zachwytów, więc skupmy się na tych najczęściej powtarzanych punktach:
1. Rozmaite kształty liści:
· szerokie jak wstęgi lub cieniutkie jak niteczki,
· krótkie, zwinięte prawie w kulkę albo długie, zwisające jak broda czarodzieja,
· rozpostarte symetrycznie niczym rozeta, wijące się w różne strony jak węże bądź zakręcone w jedną stronę na podobieństwo morskiego bałwana.
- Możliwości kompozycyjne – tillandsie wszędzie prezentują się znakomicie, odzwierciedlając preferencje właściciela, jego kreatywne podejście i gust:
· klasycznie i elegancko w szkle,
· blisko natury na konarze lub kamieniach,
· z prostotą na drewnianych stojakach czy w miseczkach,
· tak bez niczego, leżąc sobie samotnie gdzieś na półce z książkami, lub w towarzystwie innych roślin w specjalnym terrarium czy wiwarium.
3. Kolorystyka:
· nie dość, że mają liście o różnych odcieniach zieleni,
· mało, że srebrzyste trichomy mienią się i imitują szron albo aksamit,
· nie wystarczy, że liście stopniowo się rumienią przed kwitnieniem,
· to w dodatku intensywnie różowe/czerwone/pomarańczowe kwiatostany wypuszczają na świat obłędnie fioletowe (najczęściej) kwiaty.
Towarzyszy im nieustanne klik, klik, klik – to aparaty w rękach amatorów oplątw, czekające na widowisko lepsze niż jakiekolwiek show w TV.
4. Banalna obsługa pielęgnacyjna:
· 20-minutowa kąpiel w wodzie 1 raz w tygodniu lub zraszanie co 2 dzień,
· słoneczne stanowisko – jasne, ale bez narażania na bezpośrednie działanie promieni,
· dostęp do powietrza, czyli dobra cyrkulacja, aby woda nie zalegała w liściach.
Gdyby tillandsia umiała mówić, o sobie na pewno powiedziałaby:
1. W ogóle nie potrzebuję do życia gleby.
2. Nie znoszę mieć mokro w „nóżki” – jeśli robisz mi kąpiel, proszę Cię, otrząchnij mnie i pozwól swobodnie wyschnąć. Nie lubię mokrego podłoża.
3. Moje małe, srebrzyste trichomy pochłoną każdą kroplę deszczu lub rosy ze składnikami odżywczymi i je dla mnie magazynują, dlatego potrafię długo wytrzymać bez wody. Co nie znaczy, że lubię jej niedobory (zwinę liście w loczki, żeby Ci o tym powiedzieć).
1. Nie przegap mojego kwitnienia. Zresztą przypomnę Ci o tym, kolorując liście.
2. Kwitnę tylko raz w życiu, ale za to jak spektakularnie!
3. Będę z Tobą wiele lat, ale nie martw się – zostawię Ci moje dzieci. Po kwitnieniu poszukaj u podstawy małych oplątw. Oddziel je ode mnie, gdy trochę podrosną lub zostaw, a stworzymy ładną kępę.
4. Nie bój się o swoje dzieci i zwierzęta – nie zagrażam im, moje liście nie trują.
5. Jestem rośliną tropikalną, więc lubię ciepło. Możesz mnie trzymać na zewnątrz, ale nie cały rok. Wytrzymam na tarasie lub w ogrodzie od wiosny do jesieni, bo temperatura 10–30°C mnie nie przeraża. Tylko, błagam, nie smaż mnie w ostrym słońcu, bo dostanę poparzenia.
Co możesz zrobić z oplątwą?
Kupić dla siebie, choć tillandsie na prezent nadają się znakomicie. Pamiętaj jednak o ryzyku, że jak zobaczysz roślinę, to nie zechcesz jej oddać, więc może od razu zamów podwójnie.
Stworzyć kompozycję samodzielnie lub zdać się na nas i wybrać coś z gotowych propozycji.
Nie czekać, aż zakochasz się po zobaczeniu jednej roślinki, bo to pewne jak burza w czerwcu, lecz od razu zamówić wiwarium z całą gromadą. Wiwarium tworzymy na zamówienie dla osób, które chcą w domu lub biurze zahaczać wzrokiem o żywy obraz lub kawałeczek lasu tropikalnego.
A co my robimy?
Do każdego zamówienia dołączamy instrukcję o pielęgnacji oplątw oraz ulotkę z ogólnymi informacjami.
Dbamy o rośliny pielęgnowane w szklarni do czasu zakupu, tak żeby dostarczyć Ci każdą tillandsię w jak najlepszej kondycji.
Podpowiadamy, że na naszym profilu aukcyjnym czekają neoregelie, też epifity. A to najlepsze koleżanki tillandsii – razem czują się i wyglądają świetnie. Wykorzystujemy to przy tworzeniu kolejnych wiwariów.