Cześć! Fajnie, że tu jesteś i że lubisz koty.
Zapraszamy Cię do zapoznania się z wyjątkową aukcją. Z okazji Światowego Dnia Tatuażu, który jest 17 lipca, polscy tatuatorzy wspierają nasze kocie bezdomniaki. Każdy z nich przekazał na ten szczytny cel swoją pracę, którą wykona być może właśnie na Twojej skórze, pod warunkiem, że i Ty zechcesz wesprzeć koty z KOT'a.
Cały dochód z tej aukcji zostanie przeznaczony na potrzeby podopiecznych Fundacji KOT.
Ich losy możesz śledzić na Facebooku: Facebook/FundacjaKot
Na tej aukcji możesz wylicytować tatuaż, który wykona Ola, zapoznaj się z jej pracami na Instagramie @melanchola.ttt
Tatuaż zostanie wykonany na podstawie wybranego przez Ciebie gotowego wzoru lub Twojego pomysłu, który oczywiście musi być spójny ze stylem Oli. Rozmiar max A5.
Tatuaż zostanie wykonany w studiu Mojry Tattoo w Katowicach.
Termin wykonania tatuażu - do ustalenia po wygranej aukcji, na umówienie się licytujący ma miesiąc od zakończenia aukcji.
Ola tatuuje od ponad 5lat, odnajduje się w czerni i stylu graficznym. Jest mamą dwóch kocich synów, a w wolnych chwilach staje się komputerowym nerdem. To ostatnie na pewno podoba się jej kotom - nie ma to jak poleżeć na wygodnej klawiaturze u boku ulubionego człowieka.
Prace Oli możesz śledzić też na Instagramie: @mojrytattoostudio
Poniżej znajdziesz przykładowe zdjęcia jej prac.
Fundacja KOT – Koty Otoczone Troską – od 2005 roku ratujemy bezdomne koty, często ofiary wypadków, kastrujemy koty żyjące na wolności, by ograniczać liczbę niechcianych zwierzaków i szukamy im dobrych domów adopcyjnych.
W minionym, 2022 roku, pomogłyśmy 857 kotom.
601 kotów zostało wykastrowanych (389 kotek i 212 kocurów), a w Kocim Szpitaliku leczyły się 194 koty.
62 koty umieściłyśmy w kategorii Inne - to przypadki, w których pomoc fundacji była częściowa, a duży udział w ich zrobieniu na bóstwo mieli opiekunowie, którzy danego kota znaleźli.
19 kotów odeszło, z czego 17 zostało poddanych eutanazji. Byli to nasi podopieczni z kociarni oraz koty, które z ulicy trafiły do lecznicy w takim stanie, że nie można było już im pomóc.
50 kotów znalazło swój dom.
Nasza kociarnia jest „stara” - ma już 18 lat. W konsekwencji mamy dużo kotów przewlekle i nieuleczalnie chorych. W praktyce nieadopcyjnych. To właśnie one są najbardziej wymagającymi pacjentami oraz pacjenci Kociego Szpitalika. Z roku na rok liczba kotów leczonych zwiększa się.
Na zdjęciu widzisz kilku naszych głodozmorów podczas poobiedniej sjesty. Przecinek, ten wyprany w Perwolu, ma już swój dom. Reszta bandy jest do adopcji :-)
Mrucząco dziękujemy za wsparcie!
Zachęcamy też do przejrzenia naszych pozostałych ofert.