Dzień dobry, będzie trochę do czytania więc radzę przynieść sobie kawkę do lektury :)
Na początek kilka słów o mnie. Jestem motocyklistą od 8 lat. Od 3 lat prowadzę fanowski nieprofesionalny kanał na YouTuba na którym notabene można zobaczyć test z opisem i kilkoma info. na temat pochodzenie maszyny którą sprzedaję. SV 1000 którą wystawiam nabyłem pod koniec ubiegłego roku. Przed zakupem maszyny wiedziałem o niej sporo gdyż poprzednim właścicielem maszyny był znajomy mojego kolegi z pracy który to wspominał już dwa lata wstecz, o wyprawach na moto. Kolega na SV 650, a jego znajomy na SV 1000 o której mowa. Pewnego dnia zobaczyłem ogłoszenie z bardzo zadbaną SV-ką i okazało się, że to właśnie ten znajomy sprzedaje swoją dopieszczoną maszynę :) Po tygodniu stałem się więc posiadaczem dwóch maszyn: Suzuki Bandita 600N (też jest na sprzedaż;) oraz SV1000N. Wiem, że maszyna została mocno doinwestowana i znajomy nie szczędził na częściach i wymianach. Moto nie jest super dopieszczone wizualnie ale mechanicznie wszystko chodzi jak w zegarku. Zawieszenie jest perfekcyjne i puszczając kierę nawet przy 100-wie moto idzie jak po sznurku. Opony to 2 letnie Michały Piloty Powery z 2016 r. świeżo na dotarciu:) Olej Castrol Power Racing 1 10W50 wymieniony 4 tyś km temu. Filtr oleju K&N. Opony wymienione wraz z wentylami. Akumulator EXIDE kupiony w 2016r. Oczywiście jest to akku AMG. W moim Bandicie taki sam wytrzymał 9 lat! W 2016 roku dokonano takich oto wymian:
-Wymiana rozrządu DID
-Wymiana napędu wraz z zębatkami DID
-Wymiana łożysk kół
-Wymiana łożyska główki ramy
-regulacja zaworów wraz z wymiana podkładek zaworowych
-wymiana oleju i uszczelniaczy w lagach
-wymiana płynu chłodniczego Prestone
-wymiana płynu hamulcowego i sprzęgłowego
-wymiana klocków hamulcowych przód i tył
-wymiana filtru powietrza, filtra oleju i samego oleju na Castrola
Motocykl ma genialne przyspieszenie i odejście spod świateł atomowe. Po konkretnym odkręceniu od 1 do 3-ki po zerknięciu w lusterka mam wrażenie, że ludzie w samochodach nie zdążyli wbić jedynki i puścić sprzęgła :) Reasumując, moto wygląda i jeździ obłędnie. Oczywistym jest , że ma ryski i obdrapania bo to nie nówka z salonu ale naprawdę robi konkretne wrażenie które potęgują dwa piękne wydechy Devil Performence o niesamowitym wręcz brzmieniu. Gruby i mocarny bas ale nie za głośny. 98 decybeli sprawdzone na ostatnim przeglądzie technicznym na nowiutkim decybelomierzu to całkiem dobry wynik jak na otwarty wydech. Dodam jeszcze iż maszyna ma założony filtr powietrza K&N oraz przewodu hamulcowe przednie w stalowym oplocie bez przejściówki więc do każdego zacisku idzie oddzielny przewód. Moto ma też założone ledowe podświetlenie tylnego koła, ładnie wykonane i z możliwością wyłączenia na stałe co sam uczyniłem :) oraz ledowe światło w reflektorze. Świetnie wygląda i daje bardzo dobre oświetlenie drogi w ciemnościach. Jest to bardzo mocne źródło światła z własnym wentylatorkiem. Moto ma także założone crush pady oraz piękne i wytapicerowane na zamówienie siedzisko kierowcy. Jest bardzo wygodne i pewne przy prowadzeniu moto. Oczywiście sprzęt ma komplet narzędzi pod siedzeniem. Jeżeli chodzi zaś o tarcze hamulcowe to jeszcze dłuuuuugo posłużą bo nie mają nawet najmniejszego ranciku tak przednie jak i tył. Generalnie moto w pełni przygotowane do sezonu. Pewnie dlatego nastukałem nim już ponad 1700 km bo motocykl oczywiście wozi mnie codziennie do pracy i z powrotem (40 km) jeżeli tylko pogoda pozwala, a ta ostatnio nas rozpieszcza ;) PS. Moto ma założone regulowane klamki firmy MRA. Zapytacie zapewne, dlaczego chcę sprzedać tak wspaniałą maszynę co wynikało by z mojego opisu? :) Odpowiedź jest dość nietypowa. Mianowicie moja Suzi SV swoją wspaniałością pokazała mi czego szukam w swoim szeroko pojętym motocyklizmie. Pierwsze co to to, że posiadanie dwóch maszyn w moim przypadku nie ma sensu bo nie mam tyle czasu aby śmigać obydwoma i jedna z nich zbiera kurz w garażu, a, że SV wywołuje u mnie więcej emocji niż Bandit to kurz pada na moją 600-tę :) Druga rzecz to to, iż zauważyłem w sobie pasję do latania na fali momentu obrotowego na niskich obrotach. SV radzi sobie z tym świetnie ale wiem, że jej konikiem są jednak wyższe obroty, a ja z premedytacją rzadko kiedy zapuszczam się wyżej niż 6 tyś obr. Tym samym wielki v-twin z SV-ki pokazał mi, iż to czego szukam to jeszcze większy V-twin z jeszcze większym momentem obrotowym ale nadal w formie Nakeda bo takie motocykle uwielbiam :) Tak się składa, że jest taka maszyna i już poczyniłem pierwsze kroki by wejść w jej posiadanie. To jest jedyny powód sprzedaży SV bo jak już pisałem wyżej, posiadanie dwóch maszyn w moim przypadku i na chwilę obecną nie ma sensu.
Cena jaka mnie interesuje to 12 000 zł. Dużo fakt. Ale wiem, że rzeczy o których pisałem były faktycznie wymienione i poprzedni właściciel wpakował w maszynę w ciągu 2 lat blisko 5 000 zł zanim pojawił się pomysł o jej sprzedaży. Temat z zakupem maszyny o której pisałem wyżej wyjaśni się w okolicach 1 lipca. Do tego czasu SV-eczka będzie mnie wozić do pracy, a to ogłoszenie jest bardziej ogłoszeniem poglądowym. Jeżeli jednak będzie konkretny kupiec to może warto już teraz się skontaktować :)
PS2. Poniżej wrzucam link do mojego testu SV-ki.
https://www.youtube.com/watch?v=1r36Dnbh_tA&t=6s
Pozdrawiam Mariusz (MotoMario:)