Piękna paterka Sorau fason Astoria art deco
Po wykupieniu fabryki w Żarach przez potentatów w produkcji porcelany- rodzinę Carstens w 1917 roku- nastąpił rozkwit. Fabryka zawdzięczała sukces – dużym inwestycjom w unowocześnienie zakładów i odwadze właścicieli, którzy postanowili współpracować z uznanymi najwybitniejszymi artystami – powstały nowe dekoracje i modele.
Jednym z pierwszych- który odniósł oszałamiający sukces- była forma Astoria z 1920 roku- z delikatnie formowanym kołnierzem i abstrakcyjnymi dekoracjami.
Właśnie taką paterkę ostatnio spotkaliśmy na giełdzie- w idealnym stanie- porcelana nie ma najmniejszej ryski- wygląda jak nowa- ażurowe uchwyty w oprawie pieknego złocenia z patyną starego złota wyglądają świetnie. Można znaleźć mikroskopijne ubytki złocenia na rancie- ale jak na 100 letnią paterkę wygląda znakomicie.
Klasyka art deco z doskonałej fabryki. Abstrakcyjne kwiaty uległy kolorystycznej metamorfozie i zostały kubizowane przez artystę – być może ze słynnej weimarskiej szkoły wzornictwa Bauhaus. Byli sąsiadami fabryki Carstensów w Blankenhein- i projektowali dla berlińskiego biura projektowego dla wszystkich fabryk Carstensów.
Porcelana najwyższej jakości- śnieżnobiała – delikatna.
Goście nie uwierzą, że paterka ma 100 lat…
Sygnatura obowiązywała od 1925 roku – a od 1933 roku abstrakcja zniknęła z porcelany- czyli w tym okresie została wyprodukowana.
Piękna kolekcjonerska. Polecam
Wymiary
Wysokość 3 cm
Średnica 26 cm, średnica od ucha do ucha 27,5 cm, szerokość kołnierza 5 cm, średnica środka 16,5 cm, średnica kółka pod spodem 16 cm
Niestety są dwa uszczerbienia na rancie - jeden spory 7 x 5 mm, drugi mniejszy średnica 2 mm. - od spodu odskoczyła gazura - - wyczuwalne palcem - od góry nie widać.
Śląsko łużyckie Sorau produkowało prawdziwe dzieła sztuki. Dziś poszukiwane przez kolekcjonerów i wysoko cenione. W okresie od 1935 do 1945 roku, kiedy Hitler ze względu na oszczędności wojenne zakazał używania metali szlachetnych do dekoracji porcelany powstały kultowe już wśród miłośników porcelany forsycje, osty, dzikie róże, kwiaty jabłoni, brzoskwinie... te dekoracje okazały się cenniejsze niż złoto...
Niestety los fabryki tej fabryki zakończył się tragicznie dla porcelanowych skarbów. Wiele śląskich fabryk przetrwało- a niemieccy mistrzowie przez kilka lat uczyli swoich polskich następców obsługi maszyn i technologii. W ten sposób przetrwała świetna fabryka Koenigszelt- dziś Karolina w Jaworzynie Śląskiej, czy KPM w Wałbrzychu dziś Krzysztof. Do tej pory przedwojenne wzory są produkowane- a słynna Fryderyka z Wałbrzycha- zaprojektowana przez Philipa Rosenthala - to ulubiony serwis wielu polskich rodzin.
Żar broniła dywizja pancerna uzbrojona w najcięższe tygrysy typu King Tiger. Rosjanie postanowili obejść miasto od północy - zaskoczenie udało się i w zasadzie bez walki 12 lutego 1945 roku Żary wpadły w ręce Rosjan. Rosyjska 61 dywizja pancerna została pozostawiona do obrony miasta, które okazało się bardzo cennym łupem. W magazynach znaleziono m.in. 200 Messerschmitów w częściach - wyzwolono obóz jeniecki, w którym było 1000 jeńców rosyjskich i 2000 Francuzów...
Rozpoczęło się grabienie miasta. Maszyny były pakowane na wagony i zostały wywiezione do Rosji...
Dlaczego Rosjanie podpalili fabrykę??? Do tej pory w Żarach na rynku można usłyszeć o bezmyślnym niszczeniu porcelany. Ludność w końcu wtargnęła na teren zniszczonej pożarem fabryki i do dziś można spotkać na rynku czerep- czyli wypaloną w piecu gotową do dekorowania wazę, sosjerę, filiżanki, talerzyki...
Namawiam do wycieczki internetowej- Sorau porzellan.
Żary (Sorau) za sygnatury 24:
Gustav Otremba Porzellanfabrik (1888 - 1889)
- Porzellanfabrik Sorau, G. Otremba & Co. KG (1889 - 1892)
- Porzellanfabrik Sorau, Franz Böhme (1892 - 1901)
- Porzellanfabrik Sorau GmbH (1901 - 1918)
- C. & E. Carstens, Porzellanfabrik Sorau N.-L. (1918 - 1943)
- C. & E. Carstens KG, Porzellanfabrik Sorau N.-L. (1943 - 1945)
Notatka historyczna
Fabryka porcelany, założona przez Gustava Otrembę w 1888 roku, w obiektach dawnej fabryki gwoździ. Otrzymała nazwę Gustav Otremba Porzellanfabrik Sorau N.L.. Rok później (1889) do spółki z G. Otrembą przystąpił inżynier i oficer Landwehry w stopniu kapitana, Franz Böhme.
Fabryka została wówczas rozbudowana o nowe budynki produkcyjne i dwa piece do wypalania porcelany. Zatrudnienie wzrosło do 60 pracowników. Rozpoczął się eksport do Ameryki Północnej i wzrost produkcji, która obejmowała wówczas serwisy obiadowe, serwisy do kawy i herbaty, filiżanki, talerze okolicznościowe, wazony, świeczniki, przybory toaletowe.
W czerwcu 1892 roku Gustav Otremba odsprzedał fabrykę dotychczasowemu wspólnikowi i Franz Böhme został jej jedynym właścicielem i zmienił jej nazwę na Franz Boehme Porzellanfabrik Sorau N/L.
W styczniu 1900 roku Fabryka Porcelany w Żarach przystąpiła do Zjednoczenia Niemieckich Fabryk Porcelany (Vereinigung deutscher Porzellanfabriken zur Hebung der Porzellanindustrie, GmbH). Dostosowując się do polityki Zjednoczenia, fabryka przekształciła się w 1901 roku w spółkę Porzellanfabrik Sorau GmbH, której nowym właścicielem został syn Franza, Fritz Böhme.
Do wybuchu I Wojny Światowej fabryka funkcjonowała bez większych problemów. W 1911 roku wzięła udział w wystawie dla przemysłu hotelarsko-gastronomicznego w Żarach, na której otrzymała za swoje wyroby główną nagrodę i złoty medal. Zatrudniała wówczas 120 pracowników, posiadała własną malarnię i drukarnię. Główne przedstawicielstwa mieściły się w Berlinie i Lipsku.
Wybuch I Wojny Światowej spowodował trudności w całym przemyśle ceramicznym ówczesnej Europy, co odbiło się także na sytuacji fabryki w Żarach. Pobory wykwalifikowanych pracowników do wojska, utrata zagranicznych rynków zbytu, inflacja, wzrost cen surowców, zastój w handlu i brak zainteresowania wyrobami z porcelany zmusił cały przemysł do zmian i poszukiwania nowych źródeł finansowania.
W 1914 roku współwłaścicielem fabryki został znany żarski kupiec Gotthard Curtius, co miało poprawić sytuację finansową przedsiębiorstwa. W 1918 roku Franz i Fritz Böhme odsprzedali fabrykę Curtiusowi, który został jej nowym właścicielem.
Czas po zakończeniu I Wojny Światowej był fatalnym okresem dla fabryki. Brak kadry fachowców, głód, panująca anarchia i brak zainteresowania porcelaną doprowadziły do upadku fabryki. W dniu 14 października 1918 roku na posiedzeniu Zarządu zapadła decyzja o zamknięciu fabryki. Nie jest jasne, czy w okresie poprzedzającym tę decyzję produkcja została wstrzymana, czy też fabryka funkcjonowała dalej.
Na początku grudnia 1918 roku, fabryka została przejęta przez koncern Christian & Ernst Carstens. Właścicielem został Ernst August Carstens, jeden z udziałowców koncernu posiadającego kilkanaście fabryk porcelany, m.in. w Reichenbach, Blankenhein i Zeven. Fabryka przyjęła nową nazwę C. & E. Carstens, Porzellanfabrik Sorau, pod którą występowała do 1923 roku.
Od początku 1919 roku ruszyła rozbudowa fabryki. Dobudowano nową halę produkcyjną, przebudowano istniejące budynki, a w 1921 roku dobudowana została hala fabryczna z trzema piecami do wypalania porcelany. Połączono fabrykę z linią kolejową rampą, która zapewniała bezpośredni odbiór surowców i załadunek wyrobów gotowych. W 1922 wybudowano biura, do których przeniesiono dyrekcję i administrację przedsiębiorstwa. Zatrudniono wielu specjalistów, a wprowadzone nowe wzory i proeksportowa polityka handlowa dyrektora Vossa zapewniły fabryce sukces rynkowy.
2 października 1923 roku zmarł nagle w wieku 51 lat, właściciel żarskiej fabryki, Ernst Carstens. Fabrykę przejęli jego spadkobiercy: żona Anna Christine Carstens oraz dwaj synowie: Walter i Ernst jr.. Po przejęciu przez spadkobierców, nowa nazwa fabryki brzmiała: C. & E. Carstens Porzellanfabrik Sorau N.L. Inhaber Ernst Carstens Erben.
Obaj synowie Ernsta przygotowywani byli przez ojca, do przejęcia zarządzania fabrykami przez wiele lat. Walter odpowiedzialny był za nadzór techniczny nad fabrykami w Żarach, Blankenhein i Reichenbach, a Ernst jr. zarządzał finansami koncernu. Po śmierci Ernsta Carstensa, jego spadkobiercy wcielili w życie jego ideę połączenia fabryk w jedną grupę przedsiębiorstw. Zmiana ta objęła fabryki porcelany w Żarach, Blankenhein, Reichenbach oraz fabrykę fajansu w Elmshorn (rodzinnym mieście Carstensów) C. & E. Carstens Elmshorner Steingutfabrik, która została centralą firmy.
Fabryka w Żarach była największą spośród przejętych przez spadkobierców Ernsta Carstensa. Oferowane wzory i dekoracje szybko zjednywały sobie zwolenników i znajdywały nabywców. Powstały sklepy firmowe w Berlinie, Lipsku, Hamburgu, Köln i innych miastach. Eksportowano także wyroby żarskiej fabryki do Stanów Zjednoczonych i krajów Europejskich. W 1930 roku, pomimo panującego kryzysu, fabryka eksportowała ok. 14% swoich wyrobów. Zatrudnienie wybitnych artystów zaowocowało wprowadzeniem nowych wzorów i dekoracji znakomicie przyjętych na rynku. Wysoka jakość żarskich wyrobów, ich nowoczesna forma i atrakcyjna cena, zapewniły fabryce sukces rynkowy, nawet w okresie panującego światowego kryzysu.
W czasie II Wojny Światowej fabryka w Żarach zaczęła produkować izolatory porcelanowe i drobne elementy dla przemysłu zbrojeniowego. Od 1940 roku zaprzestano zdobienia wyrobów złoceniami, co związane było z obowiązującym w czasie wojny zakazem używania złota do zdobień. Złocenia zastąpiono malaturą jasnobrązową lub dobraną do kolorystycznej tonacji dekoru.
W 1943 roku fabryka przekształciła się w spółkę komandytową C. & E. Carstens KG, Porzellanfabrik Sorau N.L. Ponieważ zapotrzebowanie na porcelanę wzrosło, fabryka wykorzystywała swoje całe moce produkcyjne. W lutym 1945 roku, po ciężkich walkach w Żarach, fabryka przestała istnieć. Po zajęciu miasta przez wojska sowieckie, niemal całe wyposażenie fabryki zostało wywiezione do ZSRR.
Żary
Fabryka Porcelany w Żarach 1888 - 1945 W ubiegłym roku minęła 110 rocznica założenia Fabryki Porcelany w Żarach na Dolnych Łużycach. Założycielem fabryki porcelany był Gustav Otremba pochodzący ze Zgorzelca. W tym czasie fabryka przyjęła nazwę Porzellanfabrik Sorau N/L. O fabryce w Żarach do tej pory napisano niewiele. Artykuł powinien przybliżyć historię fabryki oraz kunszt nowoczesnej na owe czasy stylistyki żarskiej porcelany. Fabryka została założona w 1888 roku w mieście Żary przy obecnej ulicy Górnośląskiej 17/18 w budynkach po byłej fabryce gwoździ Paula Heidemanna. Pierwszy okres fabryki datuje się do 1918 roku. Wyroby z tego okresu nie różniły się wiele od wyrobów z mniejszych i większych śląskich fabryk i manufaktur porcelany. Pierwszym znakiem, którym sygnowano wyroby była kotwica z literami P S (Porzellanfabrik Sorau). Mimo, że fabryka była założona w Brandenburgii miała ogromne powiązania ze śląskim przemysłem porcelanowym. Pierwszym właścicielem był Gustav Otremba, były współwłaściciel Fabryki Porcelany w Gozdnicy (Freiwaldau), a w 1889 roku wspólnikiem zostaje Fritz Böhme. Już w kwietniu podpisuje dokumenty fabryki. Następuje również zmiana nazwy na Porzellanfabrik Sorau N/L Commandit - Gesellschaft Gustav Otremba & Co. Fabryka zostaje rozbudowana i we wspomnianym 1889 roku posiada już trzy piece do wypalania porcelany. Po czterech latach od założenia fabryki Gustav Otremba postanawia iść własną drogą i 3 czerwca 1892 roku odsprzedaje fabrykę swojemu wspólnikowi Fritzowi Böhme. Nowy właściciel rozbudowuje fabrykę. Dwa lata później zostaje zarejestrowany znak nr 1, a cztery lata późnej w 1898 roku znak nr 2. Fritz Böhme wprowadza do produkcji nowe wzory zdobione kalkomanią, która od ok. 1896 roku pojawiła się na rynku porcelanowym. Od początku istnienia fabryka parę razy zmieniała nazwy, by ostatecznie w 1902 roku przyjąć nazwę Porzellanfabrik Sorau N/L G.m.b.H. Nazwa była używana do 1918 roku. W 1900 roku żarska fabryka przystępuje do Zjednoczenia Niemieckich Fabryk Porcelany, które powstało za sprawą Philippa Rosenthala. Zjednoczenie nosiło nazwę Vereinigung deutscher Porzellanfabriken zur Hebung der Porzellan-Industrie, G. m. b. H. Miało ono między innymi za zadanie ustalanie minimalnych cen na poszczególne wyroby porcelanowe oraz podział rynków zbytu. Do Zjednoczenia w 1900 roku należało 45 fabryk. Kondycja finansowa fabryki z roku na rok pogarszała się. W 1908 roku nastąpił kryzys w przemyśle porcelanowym, a wybuch pierwszej wojny światowej pogłębił kłopoty fabryki. Pobór do wojska wykwalifikowanych pracowników, utrata rynków zbytu w koloniach i Europie, zubożenie społeczeństwa i zastój w handlu przyczyniły się do zmiany właściciela, a pół roku później nastąpiło przejęcie fabryki przez Koncern Ceramiczny C. & E. Carstens. Koncern był właścicielem fabryki od 1918 do 1945 roku.Fabryka przyjęła nazwę C. & E. Carstens Porzellanfabrik Sorau N/L. Od 1918 roku Ernst Carstens jest także właścicielem dwóch fabryk porcelany w Blankenhain i Reichenbach. Rodzina Carstens posiadająca ogromne środki finansowe zapewniła fabryce w Żarach nowe technologie i nowe wzory, co było nieodzowne, by utrzymać się na rynku w czasie inflacji i konkurencji z innymi koncernami. Od 1919 roku rozbudowa fabryki ruszyła z ogromnym rozmachem. Do istniejących już budynków dobudowano dużą halę produkcyjną z trzema piecami do wypalania porcelany. Teren fabryki połączono ze szlakiem kolejowym rampą, która istnieje do dziś. Zatrudniono około 300 osób i rozpoczęto produkcję. Nowym dyrektorem Fabryki został Heinrich Voss. Fabryka co roku wystawiała swoje wyroby na targach lipskich - Leipziger Messe. W latach 20-tych naszego stulecia koncern C. & E. Carstens zatrudniał w swoich fabrykach ponad 3000 pracowników. W 1923 roku umiera nagle właściciel Ernst Carstens. Fabrykę przejmują spadkobiercy: żona Anna i jego dwaj synowie Ernst i Walter. Fabryka przyjmuje nazwę C. & E. Carstens Porzellanfabrik Sorau N. L. Inhaber Ernst Carstens Erben (C. & E. Carstens Fabryka Porcelany w Żarach, właściciel spadkobiercy Ernsta Carstensa). Fabryka zatrudniała artystów, którzy projektowali nowe serwisy dla fabryki. W latach trzydziestych fabryka w Żarach osiąga szczyt swojej produkcji. Oryginalność linii, radośnie świeże kolory działają na odbiorców w ujmujący sposób. Bogate w wielu wzorach, ręcznie wykonywane złocenia, nowoczesne ornamenty, oryginalne formy i ciekawe wzory pozwoliły Fabryce Porcelany w Żarach utrzymać się w czołówce fabryk produkujących wysokiej klasy porcelanę użytkową. Z tych powodów żarska porcelana znajduje uznanie u nabywców. W fabryce w Żarach jak i w obu fabrykach położonych w Turyngii w Blankenhain i w Reichenbach możemy spotkać podobne formy lub takie same dekoracje, lecz nie ma w tym nic dziwnego, ponieważ wszystkie trzy fabryki należały do jednego właściciela. W czasie drugiej wojny światowej mimo poboru do wojska produkcja odbywała się bez zakłóceń. Fabryka produkowała dalej swoje sprawdzone wzory i dekoracje. Cały czas projektanci tworzyli nowe wzory, aby zadowolić stałych i zdobyć nowych klientów. Fabryka w Żarach bardzo szybko zaprzestała używania złoceń swoich wyrobów, bo już na początku 1940 roku. Zmiany te były związane z zakazem używania w czasie wojny złota na wyrobach porcelanowych. Zakaz ten dotyczył całego przemysłu porcelanowego w Niemczech. Wyroby w tym czasie produkowane pomimo braku złoceń zachowały perfekcyjnie dobraną zgodność formy i barwy. Dlatego też wyroby te niczym nie ustępowały wyrobom powstałym w latach 20-tych i 30-tych naszego stulecia. W 1943 roku fabryka w Żarach przekształca się w spółkę komandytową. W 1944 roku po nalocie dywanowym, który dotknął miasto Żary, Fabryka Porcelany nie ucierpiała. Dopiero po ciężkich walkach w lutym 1945 roku fabryka przestaje istnieć. Po zajęciu miasta przez Armię Radziecką żołnierze rosyjscy tłukli pozostałości produkcji. Później, jak dowiedzieliśmy się z relacji mieszkańców, po przybyciu do miasta w 1945 roku osadników żołnierze rosyjscy wymieniali wyroby porcelanowe za samogon. I taki był koniec prawie 60-letniej historii Fabryki Porcelany w Żarach. Po wojnie fabryka nie została odbudowana. W ciągu swojego prawie sześćdziesięcioletniego istnienia Fabryka Porcelany w Żarach wyprodukowała ponad 18 000 różnego rodzaju wzorów i dekoracji. Mimo zniszczenia fabryki dzisiaj możemy podziwiać wspaniałe wyroby jak serwisy do kawy, serwisy obiadowe, wazony, filiżanki i inne wspaniałe klejnoty stołu.