SONY
TA-AV670
ES

Sprzęt działa prawidłowo w Stereo, problem ma z dźwiękiem wielokanałowym. Trafił do mnie kiedyś z uszkodzeniem gniazd głośnikowych. Po prostu został uderzony w tylną ściankę, co spowodowało lekkie wgniecenie terminali i gniazd z prawej strony do wewnątrz i popękanie płytek w których są one osadzone. Uszkodzenie objęło małą płytkę na której zamocowane są terminale głośnikowe i prawy fragment dolnej płytki z gniazdami rca. Z tego co pamiętam obie są osobnymi płytkami oddzielonymi od płyty głównej.

Nie były to małe uszkodzenia ale też nie jakieś straszne, dlatego polutowałem kilka ścieżek we własnym zakresie i grałem na nim w swojej kanciapie w której mam wyłącznie w stereo. Żadnych elementów nie wymieniałem i wszystko jest w nim oryginalne, łącznie z końcówką mocy. Poza połapaniem ścieżek nie było żadnej innej ingerencji w sprzęt.

Jako że kina nie posiadałem i nie posiadam to pozostałych kanałów nie sprawdzałem aż do decyzji o sprzedaniu go. Sprawdziłem go w ten sposób, że po podłączeniu kolumn i włączeniu test mode z kanałów działa tylko rear right i oba przody.

Oprócz tego gniazdo Phono przerywa, co wynika z tego że było dość intensywnie używane więc zapewne puściły spoiny.

W pozostałym zakresie sprzęt działa jak powinien, potencjometry, przełączniki, wyświetlacz działają prawidłowo.

Sądzę że da się stosunkowo łatwo odpalić pozostałe kanały a wada wynika pewnie z tego że czegoś nie dopatrzyłem przy reperowaniu ścieżek. Od razu zaznaczam że nie jestem elektronikiem i mam dość skromne pojęcie o rzeczy (aczkolwiek zupełną lamą też się nie czuję). W każdym razie niczego nie zniszczyłem podczas tej operacji.

Nie mam czasu na zabawę z nim a i w dziedzinie audio poszedłem krok naprzód od tej klasy sprzętu. Nie znaczy to że jest on zły. Wystarczy spojrzeć na wypełnienie wnętrza tego wzmacniacza jak i przynależność do serii ES.

Zdjęć miejsca gdzie było uszkodzenie nie zrobię, bo musiałbym kilka elementów odkręcić a nie mam na to ochoty. Musisz mi wierzyć że opisałem stan faktyczny prawidłowo.