Śliczny płaszczyk Orsay. Na podszewce ale bez ocieplenia więc raczej na jesień i wiosnę (chociaż ja nosiłam też w zimie z grubym szalem). Fajne kolor wpadający w bordo. Świetny fason klasyczny, ładnie dopasowany wyszczupla sylwetkę. Z przodu wpuszczone kieszenie. Typowa S. Ucięta metka ze składem ale nie jest wełna lecz flausz.
Długość od ramion 84
długość pleców 87
biust 42
ramiona 40
rekaw zewnętrzny 63
rekaw wewnetrzny 48