Siekierka Iwo - Muzyka a liturgia
- Rok wydania: 2005
- Rodzaj okładki: Miękka
- Autor:
- Stan: Używana
- ISBN: -
- Wymiar: 14.5cm x 20.5cm
- Nr wydania: -
- Seria: -
- Ilość stron: -
- Waga: 0.2 kg
- Indeks: 3486/71/0001
- TIN: T00292333
Często nie jesteśmy jednak zdolni i nie potrafimy dostrzec piękna muzyki liturgicznej która łączy prawdę i piękno. O te wartości toczy się właśnie w świecie nieustanna walka. Dziś nie walczy się z pięknem wprost, tak jak nie walczy się z dobrem i prawdą bezpośrednio, lecz bardziej wymyślnymi metodami i środkami. Pozwala się często na pisanie fałszu i kłamstw, zło nazywa się dobrem - w imię rzekomej wolności człowieka. Podobnie walczy się z pięknem, którego przejawem jest muzyka liturgiczna. Przede wszystkim popiera się i lansuje miernotę. Takie właśnie podejście do kultury, w tym do muzyki, w dużym stopniu wpływa na negatywne odniesienie do liturgii, a tym samym do muzyki liturgicznej. To co powiedziałem w poprzednim artykule o muzyce w ogóle, ma swoje odniesienie do udziału w muzyce liturgicznej i do jej rozumienia. Istnieje ogromna zależność między umiejętnością słuchania muzyki w ogóle, poszerzaniem swoich zainteresowań muzycznych a przenoszeniem tego na teren liturgii. Człowiek posiadający szerokie horyzonty muzyczne potrafi słuchać i krytycznie podchodzi do każdego rodzaju muzyki. Ten zaś, kto słucha jednego rodzaju muzyki nie jest zdolny obiektywnie ocenić poszczególnych utworów muzycznych. Nie dziwi więc fakt, że młody człowiek, a także dorosły, nasycony pokaźną dawką szalonej muzyki (metal, rock), będzie się podczas liturgii nudził, będzie się z niej wyłączał. Co więcej, powie, że Msza św. nie interesuje go, ponieważ jest tam zawsze to samo. Powie tak, ponieważ nie rozumie czym jest liturgia i nie rozumie także muzyki liturgicznej. Taka postawa, z którą się nieraz spotykamy jest owocem słuchania i wchodzenia nawet w ekstazę za pomocą jednego rodzaju muzyki. Co więcej, trzeba dodać, że spotkania z taką muzyką niszczą ducha ludzkiego. Spowodowane to jest między innymi charakterem melodyki, rytmem, słowem bądź dynamiką. Trudno to do końca zrozumieć, ale wydaje się, że taka jest prawda. I dlatego w tym miejscu gorąco apeluję do rodziców, by starali się poznać, jakiej muzyki słuchają ich dzieci. Rodzice winni troszczyć się i zabiegać w procesie wychowawczym swoich dzieci o rozwój szerokich zainteresowań muzycznych. One gwarantują w dużym stopniu, że dzieci w okresie dorastania nie skoncentrują swojej uwagi na jednym gatunku muzycznym, co z kolei pozwoli ustrzec młodego człowieka przed niebezpieczeństwem popadnięcia w pułapkę zniewalającej formy muzyki. ! Uwagi: Oprawa lekko zarysowana.