Serwer HP Proliant ML110 G7
Procesor: Intel Core i3-2100 3.10Ghz (2 rdzenie + 2 wątki HT), pełne wsparcie wirtualizacji
RAM: DDR 3 ECC 4 GB (2x2GB), rozszerzalne do 16 GB
HDD: dwa dyski SAS HP, 450 GB każdy, do kieszeni pasują również zwykłe 3.5 calowe dyski SATA, gniazdo uniwersalne, tzn. sprawdzałem na dyskach po 160GB, 400GB. Jak widać na zdjęciu, w macierzu są dwie kieszenie(dwa dyski) + dwie oryginalne zaślepki. Dyski są skręcone śrubkami imbusowymi, oryginalny klucz do ich odkręcenia znajduje się wewnątrz obudowy na wysokości napędu DVD.
Kontroler dysków SAS/SATA: HP Smart Array P212, bez dodatkowego modułu pamięci 256MB - do tego modułu pamięci wymagana jest oryginalna bateria HP, koszt takiej ok 300-400 zł. Kontroler działa bardzo dobrze, niemniej możemy zbudować tylko RAID 0 i 0+1
Grafika: ATI Radeon HD 5450 512MB, w gnieździe PCI-E + serwer posiada zintegrowaną podstawową grafikę, o bardzo słabej specyfikacji - bodaj 16 MB własnej pamięci, tzn. jeżeli nie planujemy instalować środowiska graficznego, można wypiąć ATI, wbudowana karta starcza, inaczej wszystko się tnie.
Karta sieciowa: dwie, zintegrowane karty 1 gigabitowe od Intela
Zasilanie: 2 zasilacze 460 Wat tzw. systemu hot-swap
Karta dźwiękowa: BRAK
Reszta: Dwa kluczyki do otwarcia/zamknięcia przedniego panelu, dwa kable zasilające, karteczka z kodami do ILO 3 (zdalne zarządzanie, to wyłączyłem, ale można włączyć)
Sprzęt w 100% sprawny, zadbany (bodaj jedna drobna ryska na obudowie). BEZ WGRANEGO SYSTEMU OPERACYJNEGO, jedynie stworzyłem z dwóch dysków RAID 0 tj. system widzi jeden dysk o wielkości ok 900 GB, podpinamy do portu USB pendrajva lub wkładamy do napędu DVD płytę instalacyjną z systemem i instalujemy.
Chodził mi świetnie pod systemami: FreeBSD/OpenBSD, CentOS/Debian czy Fedora. Służył mi jako maszyna do testów sterowników. Całość wysyłam starannie zapakowane kurierem DHL.
Pozdrawiam!