Oddam (za symboliczne pieniądze) w dobre ręce nadgryzioną czasem Cordobę. Samochód całkowicie sprawny technicznie, cały czas na chodzie. Samochód rodzinny zakupiony w salonie. Wszystkie naprawy realizowane na bieżąco. W ostatnich 2 latach wymienione sanki przód oraz zakupiony nowy akumulator. Przód ułamane zaczepy reflektorów (stłuczka). Niestety korozja atakuje nadkola, progi i spód samochodu.
Oceniam, że można nim jeszcze pojeździć z 2 lata zanim 'ruda' dokończy dzieła, chyba, że masz wujka blacharza ;)