Saburo Sakai - Samuraj
Spośród wielu wspomnień lotników czasów II wojny światowej to książka wyjątkowa. O ile liczne relacje weteranów europejskiego teatru działań wszystkich walczących stron dają stosunkowo wyważony obraz tych epokowych wydarzeń, wojna na Pacyfiku była, w powszechnej świadomości, heroiczną walką sił Sprzymierzonych z bezwzględnym, barbarzyńskim i bezimiennym przeciwnikiem. Ten obraz, utrwalany przez lata w literaturze i filmach wojennych, w dużej mierze pokutuje do dnia dzisiejszego. Nie ulega wątpliwości, że pomiędzy Stanami Zjednoczonymi, a Japonią, które od grudnia 1941 roku do sierpnia 1945 roku toczyły zaciekłe walki o panowanie nad olbrzymim obszarem Pacyfiku, istniała przepaść kulturowa, prowadząca do przekonania każdej ze stron o wyższości własnej rasy i naturalnej wrogości.
Saburo Sakai, pilot lotnictwa Cesarskiej Marynarki Wojennej, w trakcie II wojny Światowej zasiadający za sterami słynnego myśliwca Mitsubishi A6M Zero, zestrzelił 64 samoloty przeciwnika, plasując się na czwartym miejscu listy asów japońskiego lotnictwa morskiego. Z tej pierwszej czwórki tylko on przeżył wojnę. Potomek dumnego rodu samurajów, został wychowany w duchu surowego kodeksu Bushido. W 1933 roku, jako zaledwie szesnastolatek, zaciągnął się do Marynarki. Po ukończeniu niezwykle wymagającego szkolenia, w trakcie którego kary cielesne były na porządku dziennym, Sakai został wyszkolony na pilota myśliwskiego. Brał udział w walkach nad Chinami i największych bitwach powietrznych wojny na Pacyfiku: Filipiny, Guadalcanal, Rabaul, Iwo Jima... Swoją ostatnią walkę stoczył 17 sierpnia 1945 roku nad Wyspami Japońskimi.
Doskoczyło do nas pięć myśliwców. Były to P-40, pierwsze amerykańskie samoloty jakie spotkałem w powietrzu. Szarpnąłem drążek sterowy, kopnąłem orczyk i spiralą zakręciłem ostro w lewo. Błyskawicznie wziąłem drążek na siebie by wyrwać do góry stromą świecą. Manewr ten pozwolił nam uniknąć ataku. Czterej napastnicy przelecieli pomiędzy grubymi słupami dymu wznoszącymi się nadal nad lotniskiem. Piaty zamiast podążyć za nimi wykręcił w lewo - błąd! Gdyby pozostał w szyku mógłby zniknąć w słupach dymu. Nie namyślając się zawróciłem i podszedłem do P-40 poniżej i od tyłu. Amerykanin wykonał pół beczki i przeszedł w wysoką pętlę. Po 200 jardach brzuch samolotu przesunął się w moim celowniku. Pchnąłem przepustnicę i zmniejszyłem dystans do 50 jardów, chociaż P-40 rozpaczliwie próbował uniknąć mojego ataku. Jednak był już mój. Krótka seria ze wszystkich luf przeszyła kabinę zdmuchując oszklenie. Myśliwiec zakołysał się w agonii i runął na ziemię.
- Autor: Saburo Sakai
- Tytuł: Samuraj
- Wydawnictwo: Wydawnictwo Damian Majsak, Lublin 1994
- Ilość stron: 294
- Oprawa: miękka
- ISBN: 83-901507-1-9
Zapraszam także na moje inne aukcji