Witam serdecznie!
Przedmiotem sprzedaży jest:
Rosyjski Zabytkowy APARAT ZENIT ET Lustrzanka
Sprzęt jest używany, mechanizm w 100% sprawny.
Stan wizualny oceniam jako bardzo dobry.
Opis:
Choć aparaty fotograficzne Zenit znane są chyba każdemu, kto choć odrobinę interesował się fotografią przed nastaniem ery cyfrowej, to nie wszyscy zdają sobie sprawę, jak długa i bogata jest historia tej marki. Sięga ona wczesnych lat 50. dwudziestego wieku, kiedy to powstały pierwsze aparaty fotograficzne bazujące na zmodyfikowanej konstrukcji dalmierzowca Zorkij (będącego z kolei kopią aparatu Leica II), w którym górną część korpusu zastąpiono układem z lustrem i pryzmatem pentagonalnym, a mocowanie typu M39x1 typowe dla konstrukcji Leiki przesunięto do przodu. Wszystkie aparaty Zenit były lustrzankami małoobrazkowymi i łączyło je sporo cech konstrukcyjnych. Jednak zdarzały się też poważne różnice między poszczególnymi modelami.
Automatyczne Zenity były trudniejsze w produkcji, a więc i droższe. Z tego powodu w 1966 zaprezentowano nowy model – Zenit E. Zewnętrznie przypominał on modele 4,5,6, ale technicznie był oparty na modelach pierwotnie powstałych od Zorki. Wróciły tym sposobem wszystkie możliwości Zenita 3M, m.in. czasy migawki kurtynowej od 1/30–1/500 oraz brak automatyki ekspozycji. Wyposażono go za to w samopowrotne lustro, mocowanie obiektywów na gwint M42 oraz światłomierz selenowy, którego wartości odczytywało się w okienku na górze aparatu. By tego dokonać, należało zrównać ze sobą dwa wskaźniki, a potem z pokrętła wartości ekspozycji odczytać czas dla ustawionej przysłony. Zwalniało to z konieczności noszenia światłomierza zewnętrznego. Aparat standardowo dostarczany był z Heliosem 44–2 2/58 lub Industarem 50–2 3.5/50.
Prosta konstrukcja Zenita E okazała się bardzo wytrzymała i niemal bezawaryjna, dlatego aparat doczekał się wielu następców i sąsiednich modeli. Powstawały między innymi takie konstrukcje, jak: Zenit EM wyposażony w popychacz do podglądu głębi ostrości, Zenit ET o plastikowych wykończeniach i nowocześniejszym wyglądzie, a także B – bez światłomierza.
Bardziej korzystną modyfikacją było wprowadzenie wraz z Zenitem TTL w 1976 roku pomiaru światła przez obiektyw (Through The Lens). Światłomierz znajdował się teraz w pryzmacie, dzięki czemu możliwe było odczytywanie wartości, patrząc przez wizjer. Ustawiając ekspozycję, należało uśrednić wskazówkę między + a –, by zapewnić poprawne naświetlenie. Produkowano także odmiany Zenit 10 oraz 11, w których wartości światłomierza TTL odczytywało się na górze aparatu – tak samo jak w modelu E.
W zestawie znajduje się:
- Aparat
- Obiektyw
- Pokrowiec