Witam. Mam na sprzedaż NOWY rewolwer kapiszonowy. Zabawkę dostałem w czerwcu 2015r i od tamtej pory autentycznie cały ten czas przeleżała ona tylko w szafie na półce.
Rewolwer jest fabrycznie NOWY. Jeżeli nie NOWY to napisałbym, że IGŁA ponownie wracając do upartego stwierdzenia, że NOWY i nieużywany.
Oto opis historii tego urządzenia w moich rękach, który napawa optymizmem uczucia psychicznego zadowolenia dla KUPUJĄCEGO , który chciałby kupić pistolet NOWY.
Po otrzymaniu prezentu od pewnego znajomego grzecznie się uśmiechnąłem w myślach (czerwca 2015r) pozostawiając sobie odpowiedź , że w wolnym czasie spieniężę zabawkę ponieważ nie mam pociągów do broni militarnej. Niestety pomimo tej myśli Rewolwer przeszedł próbę aż 3 strzałów przez podnieconą osobę prezentującą i wręczającą mi go :) ... W zasadzie to cała i autentyczna historia tego pistoletu w moim posiadaniu.
Wewnątrz gdy otworzy się urządzenie ( dla dowodu załączam zdjęcia ) od strony obrotowego magazynku, gdzie z jednej strony wkłada się kapiszon, a od drugiej strony śrut, po wystrzeleniu każdorazowe wypchnięcie śrutu z urządzenia powoduje ZDARCIE fabrycznie proszkowo nałożonej farby na metal z którego wykonano pistolet i są tam otarcia, lekkie odpryski farby W DZIURCE OD WEWNĄTRZ MAGAZYNKU, gdzie metal tarł o farbo-metal i był tzw. wybuch posuwający śrut. U mnie też występują te minimalne odpryski, ale tylko w 3 z 6ciu miejsc na śruto-kapiszon w bębenku. I są one minimalne, odzwierciedlające mikro-uszkodzenia jak po jednym symbolicznym wystrzale z jednego przeładunku. A pistolet Zoraki ma w końcu aż 6 miejsc na włożenie kapiszonu i śrutu. Czyli pozostałe 3 „dziurki” są fabrycznie nowe, bo nie doszło tam do jakiegokolwiek oddziaływania na farbo-metal.Ponadto minimalne otarcia widać przy samym bębenku od jego otwierania od strony wewnętrznej. Jest on mocno spasowany z całą bronią i raczej ciężko wchodzi i otwiera się dlatego np. lakiero-metal tam lekko obciera o lakiero metal i nie jest to wada fabryczna, a po prostu spasowanie urządzenia od nowości, gdyż nie jest ono w żadnym wypadku rozregulowane od częstego otwierania i zamykania jak przy wymianie naboi ponieważ ja pistoletem nie bawiłem się, nie jest to dowód na jakiekolwiek użytkowanie bez pozostawienia uszkodzeń w samych dziurkach na śruto-kapiszon, a bardziej polega na wysunięciu bębenka na bok i potem zamknięciu go celem obejrzenia, sprawdzenia jak to działa.I to w sumie tyle chciałem opisać.
Gdy się obejrzy te pistolety mocno zużyte np. na youtube to widać, że zdarcia farby lakieru proszkowanego są proporcjonalnie większe i nawet duże przy mocno używanych pistoletach. Wówczas po prostu ten ładny czarny matowy kolor lakieru naddziera się przy duuużym używaniu i odsłania srebrny „łysy” metal bez farby. I to są dowody na używanie zabawki.
W momencie gdy w magazynku u mnie mieści się 6 kapiszonów na oddanie 6ciu strzałów widać podobne naderwanie farby tylko w 3 miejscach na nabój śrutowy co pokazuję na zamieszczonych zdjęciach. Jest to kolor czerwonej obwódki który dorysowałem na zdjęciu. Reszta miejsc jest idealna i gładka, bez jakiegokolwiek naruszenia powłoki lakieru. Dlaczego ? Bo właśnie sprzedawany przeze mnie pistolet w ogóle nie był używany do zabawy i sportów z tym związanych, prócz tych 3 symbolicznych strzałów prezentacyjnych, które opisałem. No i to jest w zasadzie dowód na to co pokazują prezentowane zdjęcia bo pistolet jest „czyściutki”. Zabawko-broń jest na zewnątrz w stanie idealnym fabrycznie. Nie ma ona żadnych zadrapań lakieru, żadnych otarć, ubrudzeń, używania jej w terenie, noszenia w sposób ocierający i rysujący lakier itd. itd. W normalnych okolicznościach jakby ktoś chciał pistolet komuś ponownie podarować w prezencie to mógłby to zrobić z pełnym psychicznym komfortem, że osoba obdarowana nie zobaczy tych mikro używań.
Przez 4 lata zabawka leżała w miękko wyściełanym futerale. Zabawka miała w sobie tzw. zestaw startowy 12 sztuk śrutu i 12 sztuk kapiszona z czego zostało ich dokładnie 9 sztuk co dołączam do opakowania. Nie dokupowałem do zabawki jakichkolwiek dodatkowych akcesoriów ponieważ w ogóle nie planowałem inwestować w tą zabawkę.
Na terenie Warszawy istnieje możliwość odbioru osobistego.
Ponadto w zestawie znajduje się:
1.Plastikowa miękką gąbką wyściełana walizeczka z oryginalnymi naklejkami i numerami seryjnymi firmy Zoraki
2.Metalowa miotełka do czyszczenia lufy pistoletu , której nigdy nie miałem potrzeby używać po tych 3 wystrzałach.
3.Legitymacjo-wizytówka firmy Kolter , że zabawko-broń nie jest przez MSW klasyfikowana jako broń palna na pozwolenie
4.Karta gwarancyjna firmy Kolter z podbiciem jej przez firmę Menua PL z dnia 15.06.2015r wraz z ich paragonem itd. i informacja o cenie zabawki - 549 zł.
------------------------------------------------------------------------------------------------------
Rewolwer ZORAKI K-55 to pierwsza wiatrówka hukowa zasilana kapiszonami hukowymi typu 6mm Flobert, strzelająca śrutem ołowianym w kalibrze 5,5 mm (diabolo lub kulka, takim, jaki stosujemy w wiatrówkach). Śrut wystrzeliwany jest za pomocą ciśnienia jakie wytwarza kapiszon hukowy.
Gwintowana lufa nadaje śrutowi ruch wirowy co zapewnia celne strzały nawet z dużej odległości dlatego rewolwer ten idealnie nadaje się głównie do treningu strzeleckiego.
Dzięki dużej energii wylotowej śrutu Zoraki K-55 świetnie sprawdzi się także przy strzelaniu do przedmiotów typu puszki czy butelki a huk podczas każdego wystrzału gwarantuje niepowtarzalne emocje podobne do strzelania z broni palnej.
Dzięki temu, że naboje 6mm Flobert nie posiadają w swoim składzie materiału miotającego w postaci prochu, rewolwer ten nie jest bronią palną. Energia wylotowa śrutu nie przekracza 17 dżuli, więc nie jest to także broń pneumatyczna na rejestrację. Na zakup i posiadanie nie jest więc wymagane żadne pozwolenie.
Dane techniczne:
- lufa o długości 4,5 cala (114 mm)
- zasilanie: wkład hukowy 6 mm short
- typ pocisku: śrut ołowiany kal. 5,5 mm
- prędkość początkowa: 180 m/s
- waga: 850g
- długość lufy: 114mm
- długość całkowita: 235mm
- materiał szkieletu: metal (wysokogatunkowy stop aluminiowo-cynkowy)
- prędkość początkowa: 180 m/s