Witam
Na sprzedaż Renault Scenic. Sprzedaję trochę z bólem serca, bo mam sentyment do tego auta, ale praktycznie go nie używam. To trzecie auto w domu. Posiadam go prawie 8 lat. Kupiony od kolegi z pracy pod wpływem impulsu – posiadane przeze mnie na tamten czas BMW E39 540i generowało takie koszty, że musiałem przejść detox... Pół roku później kupiłem nowe auto z salonu a w kolejnym dostałem służbowe. Więc Scenic spędził większość czasu w garażu. Gdy go kupowałem miał chyba 120tyś. Teraz ma ciut ponad 150tyś. Za swój przebieg gwarantuje. Do sprawdzenia w stacji kontroli pojazdów do której jeżdżę od wielu lat. Ostatnie dwa przeglądy to przebiegi poniżej tysiąca rocznie – true story. Auto wykorzystuje dosłownie 4-5 razy w roku. Aby pojechać po choinkę (uwielbiam możliwość otwierania samej tylnej szyby w klapie, aby zawieźć koła na wymianę w pozostałych autach (po wyjęciu foteli z tyłu wchodzi 12 kół), na przegląd i na coroczną wymianę oleju i filtrów. Czasem, gdy auto służbowe muszę oddać do mechanika, jeżdżę nim do pracy przez dwa-trzy dni. Czasem pożyczam Tacie, aby pojechał Nim na ryby w okolice Suwałk i go trochę przegonił po trasie.
Dbam o auta – środek jest w moim odczuciu w bardzo dobrym stanie. Z zewnątrz jest kilka miejsc do poprawki (odpryski lakieru czy drobne rysku), ale auto ma już 18 lat więc nie ma szans by było inaczej. Nie jest to unikatowy pojazd zabytkowy :).
Za mojej kadencji miał jedną stłuczkę – przemiły Pan w Mercedesie wjechał w tył Scenica. Auto zostało naprawione z OC sprawcy. Wg. mnie dobrze i nie ma się do czego przyczepić.
Trochę informacji o samym aucie:
- Rok produkcji – 2003 (ostatni rocznik I generacji).
- Wersja wyposażenia – SportWay (chyba najwyższa, a na pewno jedna z wyższych). To co ją wyróżnia, pomijając elektryczne gadżety, to wszechobecne pomarańczowe wstawki które ożywiają wnętrze. Dodatkowo, przednie reflektory mają czarne wykończenie wnętrza.
- Silnik – Benzyna (bez gazu) 2.0 (F4R) o mocy 139KM – dynamiczny i nie ma obciachu spod świateł. Po mieście (Warszawa – dom, praca, dom) to około 9l. Trasa grzeczna to 7l. Mniej grzeczna, 9-10l.
- Skrzynia – 5 biegowa. Fakt, trochę brakuje 6 biegu, ale przy 100km/h jest około 2500 obr. A nie 3000 jak w większości aut.
- Kolor – jak na zdjęciach J
- Koła – oryginalne aluminiowe 16” Renault na lato (rozmiar 205) + dokładam komplet kół zimowych (aluminiowe 15”) z chyba raz jeżdżonymi zimówkami.
- Wyposażenie dodatkowe:
- Klimatyzacja automatyczna (sprawna J).
- ABS
- Kontrola trakcji (zapobiega zrywaniu przyczepności podczas ruszania)
- Elektrycznie wszystkie szyby
- Elektryczne sterowane i podgrzewane lusterka
- Wspomaganie kierownicy (hydrauliczne)
- Poduszki powietrzne (choć pojęcia nie mam ile J)
- Centralny zamek z pilotem w kluczyku (kluczyki mam dwa).
- Fabryczne radio+CD z joystickiem przy kierownicy + wyświetlacz na desce.
- Czujnik temperatury zewnętrznej.
- Fotele przednie z regulacją wysokości + podparcie lędźwiowe.
- Pół alcantara na siedzeniach.
- Dywaniki materiałowe + oryginalne gumowe Renault na zimę (fajne, bo z tyły jest płaska podłoga i dywaniki są łączone na zaczepy).
- Z tyłu są fotele a nie kanapa. Każde z nich jest indywidualnie przesuwane. Przydatne, bo córka była zapinana w foteliku pośrodku, a sam fotel przesuwany lekko do przodu, aby osoby siedzące po bokach miały miejsce na barki. Każdy fotel można dosłownie w kilka sekund złożyć i wyjąć.
- Tylna klapa ma dzielone otwieranie (albo cała klapa albo tylko szyba).
- Atermiczna przednia szyba
- Od groma schowków – pomijając te w drzwiach i desce, to jeszcze pod fotelami kierowcy i pasażera są wysuwane szufladki, pod nogami, w podłodze z tyłu, są schowki na kontrabandę, pod fotelami z tyłu jest długi schowek w poprzek auta oraz w bagażniku są dwa zamykane schowki.
- Całkiem rozbudowany komputer pokładowy (nie wiem czy w innych wersjach jest taki sam) – poziom oleju, średnie spalanie na 100km, chwilowe spalanie, ilość zużytego paliwa, itp.
- Hak – odpinany, wbity w dowód.
W auto ostatnio zainwestowałem ponad 4000zł. Dziwne, wiem. Ale miało zostać na zawsze… tyle, ze zajmuje tylko miejsce w garażu, a wiem, że komuś jeszcze posłuży. Nie chciałbym aby trafiło do kogoś, kto zrobi z niego minidostawczaka, bo mi go po prostu szkoda.
Co zostało zrobione:
- Oczywista oczywistość – wymiana oleju, filtrów.
- Nowe świece
- Nowe wahacze
- Nowe końcówki drążków
- Nowe tarcze i klocki. Tu uwaga – z tyłu są tzw. tarcze zintegrowane z piastami. To wydatek około 700zł.
- Nowy układ wydechowy.
- Nowe amortyzatory z tyłu.
Do zrobienia zostaje belka tylna.
Auto ma ważny przegląd i ubezpieczenie do bodajże lutego albo marca 2022.
Do obejrzenia w okolicach Wiązowny pod Warszawą lub w Warszawie (okolice placu Hallera) – tylko wcześniej prośba o telefon, to pojadę nim do pracy.
Kontakt:
Michał 884-710-910