Z bólem serca, że dzień ślubu minął bezpowrotnie i nie będę miała okazji więcej założyć mojej najcudowniejszej sukni to mam nadzieję, że uda mi się nią uszczęśliwić kolejną przyszłą mężatkę ;)
Teraz coś o niej: była szyta w atelier bardzo zdolnej projektantki, góra ręcznie wyszywana aplikacjami z kamieniami w odcieniach szarości, rękawy wykonane z bardzo elastycznej siateczki by do złudzenia przypominała, że aplikacje znajdują się na skórze. Dół wykonany jest ze śnieżnobiałego muślinu, a wewnętrzna warstwa obszyta jest specjalną taśmą, która sprawa, że suknia nie pląta się pod nogami nawet jeśli zmienimy buty z obcasów na płaskie. Dodatkowo do sukni posiadam dwa welony z cienkieg
o tiulu (jeden ma ponad 2,5 m, a drugi 90 cm). Tył zapinany jest pod spodem na zamek, a wierzch na niezliczoną liczbę srebrnych guzików (takie tam utrudnienie podczas "poranka" poślubnego). Jeśli chodzi o rozmiar to pomiędzy 42 a 44.
Mogę jeszcze jedynie dodać, że jest mega wygodna i zjawiskowa zrobiła ogromne wrażenie i najchętniej ubrałabym ją jeszcze raz!
Suknia jest po profesjonalnym czyszczeniu, gotowa dla przyszłej właścicielki.
Polecam i zachęcam do kontaktu.