Przedwojenny filtr do aparatu fotograficznego, produkcja PZO Warszawa. Ciekawy dodatek do osobistych przedmiotów polskiego żołnierza z Kampanii Wrześniowej. W Wojsku Polskim wielu żołnierzy miało aparaty fotograficzne, które ich posiadacze zabrali ze sobą na wojnę. Artur Wodzyński w swojej książce o codziennym życiu żołnierzy WP pt. „W odwrocie i walce”opisuje:
„Oficerowie i podchorążowie, lepiej sytuowani materialnie od szeregowców, wykazywali często zainteresowanie sztuką fotografii i zabierali ze sobą na wojnę aparaty. Hobby temu oddawał się między innymi ppor. rezerwy Olgierd Matuszewski, dowódca drużyny cekaemów w Wielkopolskiej BL: „Wyciągam kodaka z futerału. Będzie miła pamiątka z wojny. (…) Zwracam się do strzelców, aby spojrzeli w moim kierunku, gdyż chcę tę scenę utrwalić na filmie. Zwracają głowy, uśmiechają się i wówczas naciskam dźwignię wyzwalacza. Zdjęcie gotowe". Dość groteskowe doświadczenia z robieniem zdjęć na wojnie miał natomiast ppor. Sapieha: „Postanowiłem spróbować sfotografować, jeśli się uda, wybuch pocisku artyleryjskiego. Złapałem się na tym, że kiedy rąbnął pocisk o kilkadziesiąt metrów ode mnie, przemknęło mi przez myśl, że szkoda, iż nie trochę bliżej, bo było by wyraźniejsze i ciekawsze zdjęcie. Idiota!”.
Soczewka sygnowana PZO w aluminiowej oprawie, w teksturowym pojemniku z etykietą: Filtr fotograficzny Żółto-zielony, Polskie Zakłady optyczne Warszawa. Stan idealny. Polecam do kolekcji polskich pamiątek z Września 1939.