LEGO NINJAGO SHADOW OF RONIN

Platforma: PS Vita

Stan: BDB

System: Pal

Język: POLSKI

Rodzaj: ZRĘCZNOŚCIOWE

LEGO Ninjago: Shadow of Ronin to kolejna produkcja oparta o popularną serię klocków, w której motywem przewodnim są przygody młodych wojowników ninja. Podobnie jak w poprzedniej odsłonie – LEGO Ninjago: Nindroids, także i tutaj mamy do czynienia z barwną grą akcji, w której oprócz segmentów zręcznościowych oraz logicznych, znajdziemy także mnóstwo humoru. Za wersję na PlayStation Vita odpowiada studio TT Fusion. Po pokonaniu tyrana i zastępów Nindroidów w poprzedniczej części, piątka bohaterów myśli o odpoczynku. Szybko okazuje się jednak, że w ich profesji nie ma czegoś takiego jak „wolne”, ponieważ nad światem zawisło kolejne zagrożenie. Tym razem jest to niejaki Ronin, stojący na czele Armii Cienia. Mnogość przeciwników sama w sobie nie byłaby problemem, gdyby nie to, że nowy arcyłotr już na początku okrada naszych wojowników ninja z ich umiejętności oraz wspomnień przy pomocy starożytnego artefaktu. Zadaniem gracza jest oczywiście ponowne uratowanie rzeczywistości. Zanim jednak do tego dojdzie – musi wpierw odzyskać utracone atrybuty. W LEGO Ninjago: Shadow of Ronin główną rolę odgrywa dynamiczna akcja – przy pomocy jednego z protagonistów przebijamy się przez hordy wrogów w prostych, choć efektownych kombosach. Przeciwnicy, których spotykamy na naszej drodze, w większości są przedstawicielami nowej, wrogiej frakcji, jednak na poszczególnych planszach trafiamy także i na „starych znajomych” – Nindroidy czy chociażby Serpentine. Większość potyczek toczymy na własnych nogach, twórcy oddali jednak do dyspozycji gracza także całą masę pojazdów oraz smoków, na grzbietach których możemy przemierzać świat. Pośród kilkudziesięciu zróżnicowanych poziomów, natrafiamy nie tylko na znane z animowanej serii lokacje takie jak Lodowa Świątynia czy Wyspa Chena, ale także na całą masę niewidzianych do tej pory miejsc. Dzięki poprawionej grafice, wersja na PlayStation Vita wygląda znacznie lepiej niż poprzednia odsłona, choć wciąż mamy w tym przypadku do czynienia z perspektywą 2,5D.