Szanowni Państwo.
Przedmiotem aukcji jest niewątpliwie rarytas, perła na antykwarycznym rynku tkanin, zachowana w idealnym stanie, moim zdaniem nie używana w ogóle, stara, ogromna narzuta lub kilim wykonana z naturalnej wełny. Na zdjęciach nie widać jej prawdziwej kolorystyki (ciemna, głęboka zieleń- na zdjęciach jasna i bordo – na zdjęciach czerwień) i równego, cudnego wybarwienia. Zdjęcia były wykonane telefonem, na tkaninę padał cień od okna, stąd tak nieefektownie wypadła na fotografiach.
Całość przebogato zdobiona, a jak twierdzą zawodowe tkaczki przeważa tutaj najpiękniejszy motyw, motyw ćmy. Dodatkowym atutem tkaniny jest fakt, że jest wyrobem sygnowanym inicjałami tkaczki "O.K.", inicjałami wplecionymi we wzór tkaniny (patrz zdjęcie nr 2 i nr 6 i 7) i znanym pochodzeniu. Rzecz powstała we wsi Dzięciołowo, gmina Jaświły. Bardzo podobną, datowaną na 1931 rok odnalazłam w zbiorach Muzeum w Ratuszu (zainteresowanym mogę wykonać dodatkowe zdjęcia)
Tego typu tkaniny to już rarytas, oczywiście te wykonane ręcznie na krosnach tkackich. Najwięcej pozostało ich na Podlasiu, terenów, które słynie z tkactwa dwuosnowowego. Tkactwo dwuosnowowe to specyficzna i dosyć skomplikowana technika tkacka, dzięki której powstają tkaniny o niepowtarzalnym uroku. Tkaniny składają się z dwóch warstw w przeciwstawnych kolorach, przy czym obie warstwy połączone są ze sobą na brzegach i w miejscu wzoru. Wzór jest po obydwu stronach identyczny w kształcie, ale przeciwstawny kolorami. To kolorystyczne zróżnicowanie opiera się na zasadzie negatywu i pozytywu. Ten typ tkactwa wymaga od tkaczki nie tylko wysokich umiejętności, ale także dużej wyobraźni artystycznej potrzebnej do skomponowania całości. Jak mówią twórczynie ludowe, tkanie dwuosnowowe to żmudna praca. Wykonanie np. narzuty o typowych wymiarach - od momentu przygotowania wełny, przez jej czyszczenie, farbowanie i samo tkanie - trwało nawet dwa miesiące. Walory plastyczne tkaninie nadaje przede wszystkim barwa i ornamentyka, choć w dużej mierze zależy to również od zastosowanego surowca i rodzaju splotu tkackiego. Jeszcze pod koniec XIX wieku podstawowe znaczenie w tkactwie ludowym miały surowce naturalne uzyskiwane we własnym gospodarstwie, takie jak len, wełna i w mniejszym zakresie konopie. Stopniowo wzrastało znaczenie bawełny, początkowo wprowadzanej do tkaniny w nieznacznych ilościach, jedynie dla ożywienia kolorystyki, później w większych - zwłaszcza jako osnowa. Popularnymi kolorami były: czarny, zielony, bordowy, niebieski, żółty i bordowy.
Proponowana przeze mnie w tej aukcji narzuta, bądź też kilim jest oczywiście klasycznie dwukolorowa, bordowo zielona: to co z jednej strony jest bordowe z drugiej jest zielone i odwrotnie. Tkanina wykończona jest bardzo solidnie, mięsista i gruba, zachowana w pięknym stanie, jak na wełnę przystało klasycznie szorstka. Każdy jej bok wykończają gęste frędzle. Tkanina mimo wieku nie posiada uszkodzeń, ubytków, a jedyny mankament to "zapach" starego domu i naszego Antykwariatu. Po wypłukaniu w płynie pachnącym, zmiękczającym zapach zniknie, a przy okazji naprostują się delikatne zagniecenia widoczne na zdjęciach :-)
Ta podlaska, zabytkowa tkanina jako narzuta świetnie sprawdzi się na łóżku, idealnie też będzie wyglądać na stole jako obrus, a jako kilim na ścianie na pewno wizualnie i fizycznie ociepli pomieszczenie- a jest to teraz bardzo modne, i na pewno podkreśli jego klimat.
Polecam zatem serdecznie i zapraszam do licytacji.
Wymiary: ok. 218 x 148 cm, w tym długość frędzli ok. 10 cm
PS
Z uwagi na trudność uchwycenia koloru i idealnego stanu tkaniny zapraszam do osobistego obejrzenia przedmiotu w naszym Antykwariacie.