Witam

Historia tego oto naszyjnika nie jest za fajna, przypominając sobie o tym  incydencie związanym z nim, aż się powstrzymuje kurwa żeby nie wybuchnąć. Z góry przepraszam, za ,,rzucaniem mięchem,, z mojej strony, ale inaczej nie potrafię!!!

Zaczęło się od tego, że miałem naprawdę piękna i superową kobietę!!! Było naprawdę mega - tak zawsze na początku bywa.. Minął rok, dwa.. Miałem z nią plany na dalsze życie, poważne plany!! Postanowiłem, że na nasze 2 lata wynajmę nam mieszkanie, ona studiowała i pracowała w weekendy, ja pracowałem w tygodniu. Nadeszła nasza rocznica - 2 lata !!! I kurwa pisząc to, już we mnie paruje!!! Wszystko zaplanowałem do ostatniego szczegółu... nosz kurwa a ta imbecylka zrobiła mi coś takiego... !!! Jak tam można w ogóle... Dzień jak codzień - 30 grudzień 2014 rok... idę do pracy na 6:00 rano.. wychodzę, mówie, że ide do pracy, a tak naprawdę szedłem załatwić wszystkie inne sprawy - kwiaty, kolacje i to mieszkanie... kupiłem ten jebany nieszczęsny naszyjnik.. -nie chciałem pierścionka na razie, gdyż moja mama zawsze mi powtarzała, że jeśli chce się poznać swoją drugą połówkę do końca, to trzeba z nią zamieszkać - teraz bym załował jak chuj jakbym kupil ten pierscionek!! Tak też zrobiłem i jak na tym wyszedłem ?! Skończyła studia o godzinie 14:00. Przyjechałem po nią, kazałem jej zamknąć oczy, zaprowadziłem do mieszkania... jej radość była ogromna, popłakała się.. ucałowała i powiedziała, że kocha. Powiedziałem jej, żeby wyszła sobie na zakupy, do fryzjera czy gdzie chce, żeby sobie odpoczęła - nie była świadoma, ze ta niespodzianka z mieszkaniem to tylko połowa mojej zaplanowanej niespodzianki. Poszedłem ogarnąć kurwa te sprawy.. wróciłem do domu po godzinie - bo stwierdziłem, że jeszcze się ,,upiększa,, lub jest na zakupach... wchodzę do domu z uśmiechem na twarzy, wszystko przygotowuje... a zapomniałem wspomnieć fakt, że poprosiłem Anie - bo tak się zwała owa ZŁA FRANCA !!! czy może być o 19:00 bo chce iść z nią do kina niby.. wszystko dopięte na sam guziczek.. wychodzę z domu i idę pochwalić się kumplowi mieszkaniem.. pukam do niego - nikt nie otwiera.. walę, dzwonie.. w końcu otwiera w samych gaciach kurwa mać.

Mówię do niego ,, co poznałeś jakaś kobietę w końcu, czy ćwiczysz jogę ,,. Początkowo gadaliśmy w drzwiach, ale mówie do niego że wbijam bo chce mu powiedzieć coś ważnego, drzwi się zamknęły.. gadam z nim gadam a tu nagle otwierają się kurwa drzwi od łazienki i....... i co kurwa mać?! wychodzi z nich ta jebana anka w seksownej bieliźnie - oczywiście która kupiła, mówiąc, że to specjalnie dla mnie !!!! jaja to miałem na wysokości kolan a szczęka opadła mi do pach !!! nie pytałem się kurwa o nic, dostał w ryja... ją wyzwałem. wróciłem na takim ciśnieniu do domu, że rozjebałem pół mieszkania, słowa kurwa nie opiszą tego co się działo tego mega pechowego dnia w moim mieszkaniu po tym zajściu!!!!!!! Nie dość tego, ta szmata miała czelność przyjść na następny dzień i oznajmić mi, że z radkiem spotyka się od pół roku i kurwa jest z nim w 4 tygodniu ciąży !!!! W momencie kiedy to wypowiadała, myślałem, że to ten dzien, dzięn w którym nastanie moja śmierć !!! straciłem kumpla najlepszego i kobiete zycia. Ale dobrze im tak, niech kurwa są ze sobą, niech wychowują to dziecko !!!! Nienawidze ich z całego serca i nikomu nie życzę czegoś takiego i tego bólu !! Człowiek kurrwa wszystko robi, zeby było okej !! ale przeciez to faceci są najgorsze ścierwa i chuje !!!! nadal nie mogę się pozbierać... zostałem z niczym + koszta za naprawę mieszkania oraz ból dupy jak widuje tą jebaną słodką parę na ulicy !!! Sylwestra spędzałem sam w ,,naszym,, mieszkaniu, które specjalnie dla niej wynająłem, aby z nią spędzić reszte życia... nachlałem się i poszedłem spać. Wstąpiłem w nowy rok nachlany, bez planów na życie !!!! Ale mam nadzieje, że dostaną za swoje, bo jak to sie mowi, karma wraca do właściciela !!!!

PRZEPRASZAM, ŻE MUSIELIŚCIE TE MOJE WYPOCINY CZYTAĆ, STARAŁEM SIĘ SZCZEGÓŁOWO TO OPISAĆ, DLATEGO BŁAGAM WAS, KUPCIE ODE MNIE TEN PECHOWY NASZYJNIK!!!!!!!