Kolega uratował psa, od właściciela, który go głodził i źle traktował. Teraz szukamy mu domu. Może jakaś dobra dusza zechce tego pięknego kawalera. Oto jego historia:
Piesek szuka domu. To pies naszego sąsiada na wsi (okolice Krosna), który nie daje mu jeść i w zależności od swojego stanu nie najlepiej go traktuje - delikatnie mówiąc, nie dając mu często wody, a samemu lubiąc sobie wypić - też delikatnie mówiąc. Ciężka sprawa. Nie jest to też jakiś zły człowiek, ale pewnych rzeczy nie rozumie, bo dla wielu na wsi wciąż gadzina to gadzina. Wywalczyłem to, że na lato przestawia go z budą chociaż pod drzewo, do cienia. O ile tam jesteśmy to dajemy mu jeść, ostatnio nawet więcej, żeby się choć trochę podtuczał na zapas, na okres gdy nas nie ma. Od dłuższego czasu negocjowałem z sąsiadem,żeby go oddał, mi odsprzedał, cokolwiek. I dziś stał się cud i się zgodził. Teraz druga część zadania: potrzebny jest nowy dom. Rambo, jest jeszcze młodym (2 lata?), bardzo pogodnie radosnym i łagodnym psem. Jest żywiołowy i nieułożony - zaniedbany, ale moim zdaniem ma potencjał. Ponieważ skacze jak wariat z radości gdy się podchodzi to nauczyłem go tylko warować. Pieska mogę dowieźć gdzieś w Małopolsce, na Podkarpaciu czy Śląsku. Mój tel. 504 919 871"
Filmik https://youtu.be/08Lx4tsx9Kc