POZDRÓWCIE GÓRY ŚWIĘTOKRZYSKIE
REPORTAŻ HISTORYCZNY
Cezary Chlebowski
ŻOŁNIERZE AK Z "WACHLARZA" I PARTYZANCI "PONUREGO"
REPORTAŻ HISTORYCZNY
WYDANIE POPRAWIONE I ROZSZERZONE
- Wydawnictwo: Epoka, 1988
- Oprawa: miękka
- Stron: 560
- Stan: bardzo dobry
„Książka Chlebowskiego jest poświęcona walczącym żołnierzom Armii Krajowej z «Wachlarza» i oddziału partyzanckiego « Ponurego*. Stała się ona bez przesady bestsellerem roku (...) Ukazuje na przykładzie oddziału «Ponurego» tych, którzy z bronią w ręku służyli ojczyźnie, nie zwracając uwagi na kalkulacje polityków. Daje obraz ich żołnierskiego wysiłku w najtrudniejszych chwilach”.L. Zieja ..Mówią wieki” nr 7/1969
„Napisał Chlebowski opowieść obejmującą kawał Polski i kawał historii okupacyjnej. «Pozdrówcie Góry Świętokrzyskie* to nie tylko hołd złożony dowódcy i jego żołnierzom, to przede wszystkim barwna panorama Polski lat czterdziestych. (...) Można z niej dowiedzieć się więcej niż z wielu innych razem wziętych (...) Chlebowski uległ «Po- nuremu*. Poddając się postaci bohatera, napisał książkę barwną i pełną szczerej pasji. Ale nie to opowieść wyróżnia i wysuwa na poczesne miejsce w literaturze wojennej. Chlebowski, gromadząc materiały i relacje uczestników wydarzeń, dotarł do tego, co potocznie nazywamy prawdą okupacyjną”.
Stanisław Zieliński Na przekór schematom ..Kultura” 2 15 XII 1968
„Książkę C. Chlebowskiego, na poły reportaż historyczny, opatrzony licznymi dokumentami, na poły zbeletryzowaną relację, czyta się w napięciu jak powieść kryminalną czy szpiegowską. Pasjonująca akcja, niepowszedni splot okoliczności, bezprzykładne bohaterstwo i ofiarność, a jednocześnie element zdrady (...) sprawiły, że «Pozdrówcie Góry Świętokrzyskie* należy do tych dzieł, które będą kształtować wizję przeszłości”.
Lesław M. Bartelski Chłopcy z lasu ,.Widnokręgi” nr 3/1969
„Ale polska konspiracja ma też w swej historii takie imiona-symbole, które nie przywodzą na myśl dumy i stawy. Nieostatnie miejsce na tej niechlubnej karcie zajmowało imię «Ponurego», partyzanckiego oficera AK, Jana Pi wnika, którego pseudonim przez lata utożsamiano z politycznym bandytyzmem (...) Odtworzenie tajnych i krętych ścieżek nieprzeciętnego partyzanta - po przeszło 20 latach - zdawało się przekraczać siły jednego człowieka. O tym, jak powstała ta książka, można by chyba napisać drugą i nie wiem, która byłaby ciekawsza (...) Mój przyjaciel - księgarz z ulicy Pięknej - powiedział o tej książce, że zniknęła, nim zdążyła się ukazać”.
Aleksander Horodyński Polskie drogi - Ponury „Nowe Książki” nr 4 z 1 III 1969
„Książka Chlebowskiego jest z pogranicza reportażu historycznego i historycznej opowieści. Oparta na dziesiątkach relacji, na reporterskim poszukiwaniu spraw zatartych przez czas i ludzi ma przecież walory historyczne. Zbeletryzowanie opowieści, wprowadzenie dialogów, dramatyzacja materiałów, wszystko to czyni lekturę jeszcze bardziej frapującą".
Historyk przed mikrofonem - doc. dr A. Garlicki Polskie Radio, program I, 22 I 1969
„A obok nich - setki ludzi wspaniałych i podłych, bohaterów, konfidentów, dziesiątki akcji, bitew, potyczek. (...) Liczne - w większości nie znane dokumenty. Liczne - też w większości nie reprodukowane zdjęcia. (...) Z podziwu godną dokładnością oddano atmosferę tamtych lat i odrysowano realia partyzanckiego życia. Nie zawiódł nas Chlebowski i warto było tak długo na tę książkę czekać”.
Jerzy Śląski Ponuremu i jego żołnierzom „WTK" nr 51-52 z 22-29 XII1968