Kobiecie trudno jest odnaleźć się w nowej rzeczywistości bez najbliższej osoby u boku. W zaakceptowaniu stanu rzeczy, z jakim przyszło jej się uporać, pomagają jej grzyby, co brzmi nieco ekstrawagancko i zaskakująco.
Główna bohaterka pod wpływem ogromnego stresu związanego ze śmiercią męża zostaje przytłoczona żałobą. Nie potrafi sobie poradzić ze smutkiem mimo pomocy z różnych stron. Pewnego dnia zaczyna interesować się grzybiarstwem. Nowe hobby pomaga jej w zajęciu myśli i uwolnieniu się ze szponów żałoby. Grzyby pomagają w odnalezieniu powrotnej drogi do uporządkowanego i normalnego życia, jakie wiodła wcześniej. Dziwne? Ciekawe? Zaskakujące? Wiele myśli nasuwa się każdemu z nas, gdy czyta o leczniczej (w tym kontekście) sile grzybów. Jest to temat nieco kontrowersyjny, nigdy wcześniej nie opisywano takiej roli grzybów. Pisarka odkrywa przed czytelnikami nowy rodzaj terapii.