Przedmiotem aukcji jest Polski Fiat 125p w kolorze tzw. kości słoniowej z 1980 roku. O samym aucie pisać wiele nie trzeba, wszystko obrazują poniższe zdjęcia - znawcy tematu docenią jego świetny stan zachowania, pozostali zaś mogą dowiedzieć się jak wyglądały "Duże Fiaty" z ostatniego okresu firmowania ich Licencją Fiat, nim przechrzczono je na FSO. Warto jednak skupić się na innym wątku związanym ze sprzedawanym samochodem - auto od nowości miało tylko jednego właściciela i ich wspólna historia jest genialnym przykładem motoryzacyjnej patologii okresu PRL. Gdy po dokonaniu wszelkich formalności: przedpłat, rachunków itp. (które zachowały się do dziś z samochodem) udało się wreszcie wejść w posiadanie wymarzonego auta - stało się ono przedmiotem kultu właściciela. Samochód traktowany był lepiej niż choćby rodzina, która rzadko kiedy samochód oglądała bo stał on skryty w garażu. Inni wolny czas spędzali na rybach a właściciel Fiata w garażu, dokonując regulacji i konserwując co się tylko dało. Jeździć Fiatem nie jeździł, bo i po co - garaż był tak daleko od domu, że trzeba było dojeżdżać przystanek autobusem, więc skoro już właściciel był na przystanku to i sprawę na mieście komunikacją miejską załatwił. Swoją drogą jeździć też Fiatem nie chciał bo kierowcą zawodowym był, to i się w pracy najeździł. Krótko mówiąc sprzedawany egzemplarz 125p jest typowym autem z garażu, spod dziesięciu kocy, z trzema pokrowcami na każdym siedzeniu, nie jeżdżonym po mokrym i do tego typowym autem, które nigdy do sprzedania nie było, za żadne pieniądze. Niestety nic nie trwa wiecznie... Spadkobiercy właściciela Fiata nie mieli do auta już takiego sentymentu i po zakończeniu sprawy spadkowej i dokonaniu wszelkich wynikających z niej czynności (potwierdzonych stosowną dokumentacją sądową dołączoną do auta) sprzedali Fiata.

Fiat posiada aktualną polisę OC i badanie techniczne.
W razie pytań - proszę o kontakt telefoniczny: 539 863 666