Po Syberii
Thubron Colin
Wydawnictwo: Czarne
ISBN
9788375362855
Tłumaczenie: Kozińska
Dorota
Format: 12.5x20.5cm
Liczba stron:
380
Oprawa: Miękka
Wydanie: 1, 2012
r.
Syberia
opisana przez Thubrona okazuje się kwintesencją Rosji – na
powierzchni resztki obozowych baraków sprzed 50 lat, a pod
lodem mamuty zachowane tak, że można policzyć liście z ich
ostatniego posiłku. I na przemian: jedno odmarza, a drugie
zamarza. Thubron podróżuje po paradoksalnej krainie, która
jednocześnie umiera i się odradza. Spod lodu wychodzi Kościół
prawosławny, lokalne kultury, które miały stać się częścią
jednego radzieckiego ludu, ale nie dały się do końca
podporządkować, a zamarzają resztki sowieckiego imperium,
stare obozy, instytuty badawcze i komunistyczne utopie
budowane na wiecznej zmarzlinie. Gdzieś pod lodem i pod Rosją
kryje się jednak coś potężnego, jednolitego, co kolejne
ustroje chcą pokonać lub przeobrazić, ale w końcu zawsze stają
się tylko jego częścią.
Thubron stara się to opisać,
pokazując fascynujące miejsca, bardziej i mniej znane. Podróż
rozpoczyna w Jekaterynburgu, wspominając egzekucję rodziny
carskiej, potem odwiedza m. in. Workutę (gdzie uczestniczy w
prawosławnym nabożeństwie upamiętniającym ofiary łagrów),
Akademgorodok pod Irkuckiem (miasto uczonych, dziś
pozbawionych państwowych funduszy), jezioro Bajkał, syberyjski
klasztor buddyjski, wreszcie Kołymę.
Czytając książkę
Colina Thubrona, możesz podróżować po Syberii, nie wychodząc z
domu. To znaczy, masz okazję zrobić dwadzieścia kilka tysięcy
kilometrów wzdłuż i w poprzek owej niezwykłej krainy, spotkać
się z ałtajską Lodową Księżniczką, ze starowierami i z
szamanami Tuwy, odwiedzić prawosławny monaster pod Irkuckiem i
lamajski dacan pod Ułan Ude, popłynąć Leną naprzeciw Arktyce,
aby podziwiać świat za kręgiem polarnym, obejrzeć Bajkał i
odwiedzić ostatnich Żydów w Birobidżanie, pobyć w Jakucku i na
Kołymie, łyknąć nieco historii i bardzo dużo wódki z
bohaterami dzisiejszej Syberii – a wszystko to nie wstając z
własnej otomany... Jeśli zaś zdrowie i kasa ci pozwolą, to
jestem pewien, że po przeczytaniu książki Colina Thubrona sam
zechcesz tam pojechać.
Mariusz Wilk
Książka otrzymała w
2010 roku Nagrodę Nicholasa Bouviera.
Wielki bazar
kolejowy
Pociągiem przez Azję
Paul
Theroux
ISBN 9788380494244
Wydawca:
Czarne
Oprawa: Miękka
Format: 12.4x20.2
Liczba stron:
412
Wydanie: 2
Rok wydania: 2016
Opis
„Wielki bazar kolejowy” jest
zapisem czteromiesięcznej podróży autora z Londynu do Tokio i
z powrotem, którą odbył w całości pociągiem, a właściwie
wieloma pociągami, w tym słynnym Orient Expresem i koleją
transsyberyjską. I to właśnie pociąg jest w pewnym sensie
głównym bohaterem tej książki, pociąg rozumiany nie tylko jako
środek lokomocji, ale także jako wynalazek szczególnie
sprzyjający komunikacji. Długie godziny spędzone razem w
przedziale sypialnym czy też spotkanie przy herbacie w wagonie
restauracyjnym to niepowtarzalna okazja do u z drugim
człowiekiem, czasem bardzo intensywnego, bo niemal z definicji
skazanego na przygodność i nietrwałość. W tej opowieści
ważniejszy od wyliczania rozmaitych „atrakcji turystycznych”
jest opis samego fenomenu podróżowania, który pozwala nam
zobaczyć na własne oczy to, co odmienne i obce, doświadczyć
zdziwienia i zachwytu nowością, a zarazem tęsknoty. Wszystko
to sprawia, że książka Theroux wnosi w tradycyjną literaturę
podróżniczą prawdziwy powiew świeżości. Opis podróży nie
zamienia się tutaj w katalog informacji o odwiedzanych
krajach, ich historii, krajobrazach i kulturze. Autor nie jest
turystą, świadomie omija miejsca polecane w przewodnikach,
wybiera raczej lokalne atrakcje i jest prawdziwym podróżnikiem
– kimś, kto dostrzega sens raczej w byciu w drodze niż w
docieraniu do celu.
„Więcej o pociągach i autorze niż o Azji, ale
skrajny subiektywizm w wydaniu Theroux bywa ciekawszy od
silenia się na obiektywizm innych pisarzy. Najlepsze pod jego
piórem są portrety Europejczyków, opisy ich uprzedzeń i
wyobrażeń o Wschodzie. Niestety niewiele się zmieniło od
opublikowania Wielkiego bazaru kolejowego w 1975 roku. Tyle że
pewnych rzeczy nie wypada już dzisiaj pisać, zarówno o
wędrowcach z plecakami czy brytyjskich plantatorach kauczuku,
jak i o mieszkańcach Azji. W 2005 roku pisarz ponownie odbył
podróż pociągami na Wschód, ciekaw jestem, czy nadal był tak
bezczelnie i pięknie egoistyczny jak w tej książce.” Max
Cegielski