Ich historia
Kiedy nieduża suczka przybłąkała się do wiejskiego gospodarstwa, prawdopodobnie była już w ciąży. W gospodarstwie była tolerowana, ale nie miała ciepłego kąta ani wystarczającej ilości pożywienia. W takich warunkach pod koniec grudnia urodziła pięć szczeniąt. Maleństwom groziła śmierć z wychłodzenia i niedożywienia, dlatego zabraliśmy je i mamę do Warszawy. Wszystkie przeżyły, teraz potrzebują jeszcze nowych domów.
Szczeniaczki rosną zdrowo, są wesołe, kontaktowe i tryskają dobrą energią. Były już dwa razy odrobaczone i są po pierwszym szczepieniu, z sukcesami uczą się czystości na podkładach. Każdy z nich jest inny - jedne uwielbiają targanie się za uszy, inne cenią sobie spokój i chętnie przerywają zabawę, by uciąć sobie krótką drzemkę. Będą nieduże.
Tola – wesoła czarnowłosa księżniczka, uwielbia dokazywać i rozdawać całusy.
Dosia – największy pieszczoch, lubi zasypiać na kolanach, ale podczas zabawy z rodzeństwem nigdy nie zostaje w tyle, jasnowłosa z białymi skarpetkami.
Ich mama, około roczny kundelek, jest psim ideałem - jest delikatna, grzeczna, ma ogromne zaufanie do człowieka, uwielbia pieszczoty. Spokojnie zostaje w domu, bardzo szybko nauczyła się zachowywać czystość, jest cicha. Waży 10 kg i ledwie sięga do kolana.
Więcej informacji - tel. 505 909 065.
Psy przebywają w Warszawie.
Adopcje szczeniaków możliwe będą po spełnieniu procedur adopcyjnych.