Na co dzień korzystam z Galaxy S III a S III mini kupiłem dla córki. Nazwanie tego telefonu SIII to błąd. Sugeruje to podobne cechy jak u większego brata przy mniejszym rozmiarze. Nic bardziej mylnego - dwa rdzenie nie dają rady płynnie napędzić tego telefonu. I to jest jego największa wada. Słabszy aparat czy ekran też nie zachwycają, ale to brak płynności doprowadzał mnie do szewskiej pasji.

Przez kilka dni byłem też właścicielem Sony Xperia Z - ale i on równiez nie zachwycał: ekran bez czerni choć szczegółowość świetna, design bardzo mi odpowiadał - nie licząc gumowych zaślepek. ALe decyzję o sprzedaży podjąłem w momencie, gdy zaczął się haczyć przy korzystaniu z facebooka. I na nic nie przydały się 4 rdzenie. Póki co zostaję przy SIII , jako że SIV też rewolucji nie przyniósł...

Korzystam z tego telefonu od doby. Jestem zadowolony z niego. Bardzo łatwo się go obsługuje (lepiej przesuwają mi się klawisze niż na tablecie), aparat wykonuje bardzo ładne zdjęcia (lampa daje po oczach), wiele funkcji jeszcze nie poznałem, ale na razie jestem zadowolony. Tylko trafił mi się słaby kurier, który spóźnił się (powinien być między 9:00, a 17:00, a był przed 19:00) i ponaglał mnie, kiedy sprawdzałem stan sprzętu (jakby go nie obchodziło, że tak należy robić przed przyjęciem sprzętu).