Obiektyw praktycznie jak nowy, używany sporadycznie przez starszą osobę.
Wiem, ze to brzmi jak bajka, ale naprawdę tak było. Sprzedaję, bo mam system Canon EF.
Test wg. serwisu Optyczne:
Spoglądając na listę zalet i wad, widać że tych ostatnich troszkę się znalazło. Czy to oznacza, że Nikkor 1.8/35 DX jest mało udanym produktem? Zdecydowanie nie. Przede wszystkim pamiętać należy, że jest to tani instrument adresowany do fotoamatorów. W kwocie, którą musimy za niego zapłacić daje nam naprawdę sporo. Szczególnie imponująco wygląda ostrość w centrum kadru, która jest porównywalna z kultowym i trochę ciemniejszym Zeissem Distagonem 2/35. Dodatkowo, trzeba pamiętać, że testowny tutaj Nikkor często porównywany był z obiektywami pełnoklatkowymi, nic więc dziwnego, że na brzegu kadru matrycy DX miały one trochę łatwiejsze zadanie. Potencjalni konkurenci testowanego tu obiektywu, tacy jak na przykład Sigma 1.4/30 oraz Nikkor 2/35, też notują swoje wpadki.
Wydaje się więc, że Nikkora 1.8/35 DX można śmiało polecać wszystkim posiadaczom amatorskich lustrzanek Nikona. Nawet największy laik doceni ostrość tego "szkła", a dodatkowo będzie miał powód do nauczenia się pracy z obiektywem stałoogniskowym.