Przedmiotem aukcji jest 20 nasiona papryki słodkiej
PALERMO
Owoce: Dulce ltaliano, czerwone, wydłużone do 25 cm, o gładkiej skórce, średnia masa owocu 125 g, średnica owocu 3-5cm
Cechy rośliny: [uźny pokrój, relatywnie wysokie roś[iny, silny system korzeniowy
Uwagi: uprawa w tunelach foliowych i szklarniach, łatwy zbiór owoców, wczesna, polecana do sprzedazy luzem i w różnych formach pakowania, bardzo słodkie owoce.
W trakcie berlińskich targów Fruit Logistica, firma Rijk Zwaan przedstawi wyjątkową innowację w asortymencie papryk: „Sweet Palermo©”. Jan Doldersum, Menadżer ds. Rozwoju Marketingu & Przedsiębiorczości w Rijk Zwaan, wiąże z tym projektem duże nadzieje, ponieważ Sweet Palermo wyróżnia wszechstronność oraz wyborna słodycz.
Wywodząca się z odmiany Palermo RZ, papryka Sweet Palermo, to słodka, ostro zakończona, czerwona papryka, początkowo uprawiana w kilku obszarach na świecie a dziś dostępna globalnie. „Niezaprzeczalną zaletą tego nowego ‘sensacyjnego smaku’ jest dostępność zarówno odmiany czerwonej jak i żółtej.
Obydwie charakteryzują te same niepowtarzalne cechy Sweet Palermo” zapewnia Jan Doldersum. „Konsumenci uwielbiają ten niespotykany słodki smak oraz wszechstronność zastosowania, którą oferuje Sweet Palermo. To rzeczywiście odmiana o wielorakim zastosowaniu w kuchni. Jest idealna do grillowania jak również stanowi wspaniały dodatek do świeżych sałatek.”
Zaskakująca słodycz papryki Jednocześnie Sweet Palermo cieszy się dużym zainteresowaniem także wśród producentów. Dzieje się tak ze względu na jej długą trwałość pozbiorczą, wyjątkowe plonowanie oraz wysoką zawartość ekstraktu, która przeciętnie wynosi o 1-2 punktów więcej niż w standardowej odmianie papryki typu blocky.
„Palermo RZ zyskało przez lata dobrą reputację, zaś Sweet Palermo umożliwi nam dalsze umacnianie pozycji naszych produktów. Ponadto rozmaite badania konsumenckie wykazały, iż smak jest głównym czynnikiem decydującym o wyborze konkretnych warzyw i owoców podczas dokonywania zakupów. Sweet Palermo idealnie wpisuje się w ten trend sprzedażowy.”
Opis uprawy:
Ziemia/doniczki/nawozy
Ogólnie przyjęta jest zasada, ze im większa doniczka, tym większa roślina i tym większe plony. Ja osobiście używam doniczek 5.7L, Oczywiście zasada ta nie obejmuje upraw w gruncie, należy tylko zadbać o kilkadziesiąt cm odstępu żeby rośliny nie plątały się.
Ziemia, której używam to najtańsza ogrodnicza ziemia w dużych workach, można użyć żyźniejszej, można użyć ogrodowej, kwestia funduszy, braki nadrabiamy i tak nawozami.
Nawozy są te same co przy uprawie pomidorów np. Czyli nawóz na wzrost typu biohumus itp. I na kwitnienie, jakieś Plantony. Kwestia zaufania i doświadczenia. Ja używam najtańszych. Jeszcze kwestia ASAHI SL. Papryka uwielbia ASAHI, po przycince, po jakimś treningu, a nawet profilaktycznie co jakiś czas obficie spryskuje rośliny tym specyfikiem. Papryka dzięki temu krzewi się szybciej, rośnie na niej więcej odrostów i ogólnie plony są większe.
KIEŁKOWANIE
Jest kilka szkół kiełkowania, oto kilka z nich
- wrzucamy nasiona do kieliszka z wodą, dajemy im 24h żeby porządnie nasiąknęły i wrzucamy do ziemi na głębokość 2-3cm.
- kładziemy nasiona na wilgotne płatki kosmetyczne, najlepiej w miejscu przewiewnym żeby nie pojawiła się pleśń, czekamy aż wyjdzie kiełek i wrzucamy do dziurki w ziemi tak jak w poprzedniej metodzie.
- wrzucamy nasionka do ziemi i czekamy
Wody można użyć kranowej, niektórzy używają wody, którą gotowali razem z ząbkiem czosnku.
POCZĄTEK UPRAWY
Im roślina jest większa podczas przesadzania do gruntu tym szybciej zaowocuje i da większe plony. Dlatego można już jesienią sadzić papryki do doniczek i doświetlać w boxie żeby na wiosnę były jak największe. Nie jest to konieczne, papryka „odchowywana” na parapecie przez końcówkę zimy również się przyjmie i zaowocuje ale trochę późnej.
Kiełkom najlepiej dać urosnąć w jednorazowych kubeczkach 200ml, gdy roślina już wyrośnie i będzie miała ok 15-20 cm przesadzamy do większych doniczek, a najlepiej do docelowych. W tym momencie wzrost trochę spowolni z tego względu, że roślina buduje system korzeniowy. Można zacząć podlewać połową zalecanej dawki nawozu.
PIERWSZE KWIATY
Papryka sama zawiązuje owoce, nie trzeba jej w tym pomagać.
Jeśli roślina już będzie odpowiednio duża, zauważymy, że zaczynają rosnąć pąki kwiatowe. I tu spotykamy się z dwoma szkołami. Jedni te pąki obrywają aż do maja/czerwca żeby nie zaburzać procesu wzrostu rośliny nie pozwalając jej kwitnąć. Drudzy natomiast zostawiają to woli natury. Roślina, która nie jest gotowa nie zaowocuje, wypuści kwiaty, które tak czy siak opadną. Zdarza się, że już 20cm rośliny zawiązywały owoce, ale są też rośliny, które w ogóle nie zaowocują.
Gdy nadejdzie maj/czerwiec, czyli okres, w którym słońca jest już dużo, grzeje porządnie, a nasze rośliny są już piękne i duże zaczynamy podlewać nawozem na kwitnienie.
PIEKŁO W GĘBIE CZYLI OWOCE
Nadszedł czas gdy na naszych roślinkach pojawiają się pierwsze owoce. Kwiaty zawiązują małe pizdryczki, które z czasem rosną, aż w końcu osiągają maksymalną wielkość i wiszą żeby wybarwić się. I tu czas wybarwiania zależny jest od warunków. Czasem trwa to kilka dni, czasem miesiąc. W każdym bądź razie, niewybarwione do końca papryki możemy zerwać i odłożyć, papryka potrafi się wybarwić nawet na parapecie, dla przyspieszenia tego efektu można w sąsiedztwie położyć kawałek jabłka. Co z owocami zrobicie, wasza sprawa. Można suszyć, marynować, mrozić itp., itd., etc.
KONIEC SEZONU
Nadszedł koniec sezonu, jesień, światła coraz mniej, temperatura spada. Rośliny można spisać na straty ale też możemy je zimować. Zazwyczaj na drugi rok rośliny owocują obficiej. Pół biedy jeśli mamy rośliny w doniczkach, wtedy papryki przycinamy (obcinamy długie gałęzie, zostawiamy dosłownie kikuty), odstawiamy na czas zimy w ciemne, w miarę ciepłe miejsce ok. 10-15 stopni (np. piwnica) i sporadycznie podlewamy. Roślina przez ten czas zrzuci wszystkie liście, niektóre gałązki pousychają, czasem roślina po prostu umrze podczas zimowania. Na wiosnę, jeśli roślina nadal żyje, wystawiamy ją na słońce, obeschnięte gałęzie odcinamy, podlewamy od serca i spryskujemy np. ASAHI SL. Roślina powoli obudzi się do życia, wypuści nowe liście, nowe odrosty i proces uprawy zaczyna się od nowa.
Więcej problemów jest jak rośliny mamy w gruncie, można wykopać je, skrócić korzenie żeby zmieściły się w doniczce/wiadrze i postępujemy jak w pierwszym przypadku. Wiąże się to z większym stresem rośliny więc nie oczekujmy ze wszystkie dobrze przezimują.