Cześć.

Zakładam, że skoro wszedłeś na tą aukcję to nie szukasz chromów, lisich kitek i innych frędzelków.

Podobnie jak motocykla  stuprocentowo:

- wypicowanego

- wyplakowanego

- sprawnego

- poniemcowego                                                                    

I bardzo dobrze, bo znajdziesz tu brudnego sukinsyna, który wygląda jak zły sen Twojej Babci, i na widok którego koty uciekają a kury przestają się nieść :)

Motocykl służył w jakiejś zachodniej Milicji, do kraju przywiózł go Pan Handlarz, od którego odkupił go mój kumpel, trochę pojeździł  i odsprzedał mnie. Po wstępnych oględzinach i przeglądzie mechaniki sprzęt trafił do garażu i czekał na swój czas, który nastąpił w zimie 2016/2017.

I wówczas wypieprzyłem cudne białe plastiki, z którymi wyglądał jak wielka mydelniczka i  dostał nowe:

- akumulator

- pompę paliwa (filtr wyciągnięty na zewnątrz)

- klocki przód + tył

- opony przód + tył

- uszczelniacze lag + olej

- olej w skrzyni

- olej w dyfrze

- płyn chłodniczy

- plus standard czyli olej, filtry, świece

- wydech i cały ten zgiełk na zewnątrz

Jako, że wychodzę z założenia, że motocykl ma jeździć a nie rozmawiać ze mną, nie działa (bo jest zdupczone lub nie podpięte) mnóstwo elementów.

Łatwiej będzie wymienić to, co działa:

- jeździ (silnik żyleta)

- chłodzi (wentylatory załączają się bez łaski)

- zmienia biegi (skrzynia pracuje wzorowo)

- hamuje (ABS)

- świeci (wybiórczo)

- skręca

- trąbi

Zrobiłem go dla siebie, przejechałem nim w ubiegłym sezonie około 5000km i zimą stwierdziłem, że czas na kolejny wynalazek, tym razem  z silnikiem w układzie V, który sobie wystrugałem.       W związku z tym BMW szuka nowego garażu, w którym będzie nadal szpecona...

...no chyba, że masz ochotę i ambicje, żeby przywrócić go do oryginału - nic nie stoi na przeszkodzie. Mam wszystkie lampki, szybki, plastiki, owiewki, które dodaję do motocykla. Materiał, którym pokryty jest zbiornik, boczki i zadupek można bez problemu zdjąć i po odczyszczeniu z kleju znowu będą raziły bielą :)

DO ORTODOKSYJNYCH MIŁOŚNIKÓW MARKI:

Podczas strugania tego wynalazku nie została pocięta żadna główka ramy i nie przeprowadzono żadnych nieodwracalnych zabiegów.

Jeśli potrzebujesz dodatkowych zdjęć lub informacji - pisz lub dzwoń.

Jeśli nie odbieram - wyślij sms, oddzwonię.

512 331 027