Tytuł: Na rogu świata i nieskończoności (Wspomnienia o Franciszku FISZERZE), seria wydawnicza - „Biblioteka SYRENKI”.
Autor: zebrał i opracował Roman LOTH.
Wydawca: Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1985, wydanie I. 316 stron, zdjęcia we wklejkach, oprawa miękka z obwolutą, format 12,5x19,5 cm.
Stan dobry - ogólne podniszczenie i zabrudzenia obwoluty, okładki oraz środka (obwoluta, od wewnątrz na składkach podklejona taśmą papierową) – poza tym stan OK.
„Na rogu świata i nieskończoności (Wspomnienia o Franciszku FISZERZE)” - Kim był właściwie ów brodaty olbrzym, który trzem pokoleniom artystów i poetów polskich towarzyszył niby pogodne, opiekuńcze bóstwo domowe? Powiedzieć, że - filozofem z gatunku perypatetyków, lub czymś w rodzaju Sokratesa ziemi łomżyńskiej - to mało! Że poetą, który nie pisywał wierszy - też niewiele! A nazwać go smakoszem, pochłaniaczem uroków życia i sztuki, byłoby dotkliwą krzywdą. Albowiem FISZER nie tylko konsumował życie i nie tylko smakował cudze myśli - on bezustannie tworzył. Czym, jeśli nie twórczością, jest podniecanie ludzi do życia, myślenia, twórczości? Dziesiątki i setki ludzi pobudzał FRANC swymi ideami, swą słynną metafizyką, swymi paradoksami i najprzedniejszym humorem. To był wielki twórca - nie wierszy, nie książek, nie obrazów, lecz - atmosfery sprzyjającej powstawaniu dzieł sztuki. [Józef WITTLIN]
Uważaliśmy go za nieśmiertelnego. Nie tylko to, co mówił, posiadało zawsze, jeżeli można się tak wyrazić, witaminy mądrości w dozie niepospolitej, ale i brzmienie jego niskiego głosu o wielkiej potędze dynamicznej, i jego dykcja, i każdy gest, i postawa, wszystko w Fiszerze wyrażało wspaniały element życia o takim akcencie potwierdzania samego siebie, o ciężarze gatunkowym tak, powiedzmy, absolutnym, o racji własnej tak nieodpartej, ponaddyskusyjnej, jak w metafizyce owa substancja najpierwsza i definitywna, która jest przyczyną sama sobie. Nie zdarzyło mi się spotkać człowieka, który by w takiej pełni reprezentował substancję życia, jak Franciszek FISZER. Niezniszczalność życia tak biła z FISZERA, jak światło i żar bije ze słońca. Swoim barytonowym pięknym śmiechem kategoryczniej przekonywał o nieśmiertelności istnienia niżeli nawet słowami w olśniewającym toku swoich filozoficznych rozważań. Życie FISZERA tętniło nieśmiertelnością. I ta właśnie osobliwość zapewne sprawiała, że Obcowanie z Franciszkiem FISZEREM dawało zadowolenie wręcz wyjątkowe. [Wacław GRABIŃSKI]
Spis rzeczy:
Julian TUWIM – Do Franciszka FISZERA;
Między kawiarnią a metafizyką. Legendarny żywot prawdziwego Franciszka FISZERA;
I. „U Miki” i gdzie indziej:
- Wacław Grubiński – Pierwsze spotkanie z Franciszkiem Fiszerem;
- Wacław Grubiński – Niewinne niedyskrecje. „W klubie” u Miki;
- Artur Śliwiński – Franciszek Fiszer. O królu cyganerii warszawskiej;
- Zuzanna Rabska – [Imieniny Jana Lenartowicza A.D. 1908];
- Kazimierz Błeszyński – W obronie Fiszera;
- Artur Rubinstein – [Lato 1909 u Pauliny Narbuttowej w Chełmicy];
- Jerzy Jabłoński – Wspomnienie o Franciszku Fiszerze;
- Roman Rogowski – Franciszek Fiszer na wsi;
- [List Jana Glinki do Kazimierza Błeszyńskiego];
II. W kręgu „Ziemiańskiej”:
- Józef Wasowski – Z galerii ludzi niezwykłych. Franciszek Fiszer;
- Jerzy Zaruba – [Fiszer i jego anegdoty];
- Edward Kozikowski – [Polski Gregantua];
- Halina Ostrowska-Grabska – [Franc Fiszer – inny];
- Hanna Mortkowicz-Olczakowa – O Franciszku Fiszerze;
- Zuzanna Babska – [Fiszer – dyletant];
- Antoni Słonimski – [Z „Alfabetu wspomnień”];
- Antoni Słonimski [Popił i wiatr [Fragment];
- Leopold Lewin – [Fiszer i Leśmian];
- Jan Lechoń – [Z „Dziennika”];
- Czajak [Izabela Stachowicz] – Moja wielka miłość [Fragmenty];
III. Filozof i autokrator:
- Kazimierz Błeszyński – Franciszek Fiszer jako filozof;
- Eustachy Czekalski – Fiszeriana;
- Alfred Łaszowski – [Fiszera sztuka dyskusji];
- Józef Wittlin – O Franciszku Fiszerze;
- Tadeusz Żeleński [Boy] – Franc Fiszer jako dzieło sztuki; [~] – Franciszek Fiszer;
- Fiszeriana, czyli przewodnik po anegdotach i bon motach Franciszka Fiszera;
Nota wydawcy;
Indeks;
Spis ilustracji.