Mercedes/PUCH 300GE
Pochodzi ze Szwajcarii. 3 litry benzyna z gazem. Rzędowa szóstka, 170 KM. 1991 rok. Teraz około 255 tys. km. przebiegu. Elektryka. Stały napęd 4x4, blokady mostów zapinane w trakcie jazdy, reduktor. Auto 100% sprawne. Prawdziwa terenówka na ramie.
Kupiłem to auto od fana marki około 4 lata temu. Było w b.dobrym stanie ale poza przednia wyciągarką było gołe.
Przez lata włożyłem dużo serca i jeszcze więcej kasy. Ogarnąłem kilka technicznych bolączek oraz dołożyłem mnóstwo gadżetów. Przerobiłem auto pod moją pasje zarówno z zewnątrz jak i w środku.
To co pamiętam:
- oryginalny kangur MB z możliwością rozkładania
- tylny zderzak pod wyciągarkę
- wyciągarka tył
- bagażnik dachowy, drabinka, progi, kratki na kierunki
- uchwyt pod tylna tablice
- wymieniłem MTeki na ATeki bo nie zaglądam w ciężki teren
- oświetlenie Hella (robocze i dalekosiężne), hebel x2
- poszerzenia
- dystanse kół
- lift na budzie
- przyciemnienie szyb
- środek przerobiony na wersje 2+boczne, składane ławki (w każdej chwili można wrócić do tylnej kanapy)
- tapicerka z grzaniem siedzeń boczki i kierownica (mam zdjęcia zużycia tapicerki przed przeróbka).
- po przeróbce środka pojawiło się miejsce na większą butle LPG z czego skorzystałem. Jak by ktoś chciał wrócić do tylnej kanapy to mniejszą butle mam.
Auto wyposażone w instalacje LPG Landi Renzo. Założona koło 2011 roku na ulicy Słomianej w Warszawie. Mam fakturę na 4200 zł. Na gazie nie ma różnicy w pracy.
Idealna dla myśliwego ponieważ przerobiłem ją pod takie właśnie potrzeby. Na kangurze transportuje tusze bez brudzenia środka . Nie trzeba wozić kosza na hak. Z tyłu wchodzi spokojnie 4 kolegów plus pies. Jak ktoś ma mniej kolegów to pies może być w klatce. Naganiaczy wchodziło i ośmiu :) Wszystko w czystości bo podłoga wyścielona gumą. Na dachu szpadel w środku uchwyt do broni. Jest miejsce na myśliwski ekwipunek. Z tyłu hak do przyczepki oraz zaczep do przyczepy rolniczej. Wyciągarki założyłem żeby nie dzwonić po traktor gdzieś środku puszczy.
Z uwagi na stan i wyposażenie auta myślę ze cena 43000 zł będzie uczciwa. Chętnie sprzedam bez przedniego zderzaka, kangura i wyciągarki (przełożę do następnej G) obniżając cenę o 5 tys. zł.
Pewnie czytając to pomyślałeś, że to droga oferta. Pozwolę sobie wyprowadzić Cie z błędu;)
1. Sprawna technicznie G klasa to koszt około 30-40 tysięcy. G do remontu to wydatek minimum 20 tys. (tańszych nie warto kupować bo pochłoną za dużo na wstępie).
2. 10-20 tys. to doprowadzenie do zadawalającego stanu. Masz sprawną ale gołą G.
3. Dodatkowe wyposażenie mojego egzemplarza to spokojnie 20 tys. wiec łatwo sobie to policzyć.
Celowo nie pisze nic o rocznikach bo przy pełnoletnich gelendach nie ma to większego znaczenia. Czasem lepiej kupić w tych samych pieniądzach coś 1985 roku niż podpicowaną sztukę 1995.
Do auta dorzucam:
- koła zimowe - stan opon b.słaby ale felga może się przydać
- oryginalny hak
- kanapę z kompletnymi mocowaniami oraz pasy
- mocne łańcuchy firmy Panek
- mniejszą butlę gazowa
- dwie szyby, które wymieniłem z uwagi na rysy
Spalanie to około 17 litrów gazu w trasie i 22 kiedy mieszamy trasę z lasem. Autem podróżuje się w dużym komforcie zarówno w trasie (100 km/h prędkość przelotowa i nadal jest cicho) oraz na leśnych duktach i poza nimi (jest miękko, nie trzęsie i nie czuć dziur).
Jako ciekawostkę dodam, iż auto było gwiazdą jednego z wydań Braci Łowieckiej. Dostałem nawet za to honorarium ale nie starczyło na zatankowanie baku nawet do połowy ;)
Powodem sprzedaży jest zmiana przeznaczenia auta. Rosną mi dwie córki i poza samotnymi wypadami na polowanie potrzebuje długie auto do rodzinnych wyjazdów. Jednym słowem czas na długą G.
Od psychofana G ;) Polecam z czystym sercem. Nie picowane do sprzedaży. W aucie nie ma nic do ukrycia.
Kontakt: lubowicki1@wp.pl
501625533