Witam, na sprzedasz idzie Madzia której to posiadaczem jestem od 2014 roku. Niestety nadszedł czas rozstania.
Technicznie, jak na 21 letni samochód, nie mam wiele do zarzucenia. Bezpieczeństwo było zawsze na pierwszym miejscu, więc utrzymywałem sprawność auta, bez odkładania wizyty u mechanika na później. Szanując czas ewentualnego nabywcy jak i swój, postaram się wymienić/pokazać wszystkie dolegliwości.
Przebieg wymian/napraw:
- kwiecień 2015 - wymiana lewego reflektora (pęknięcie po spotkaniu z rogiem przyczepki, nie było sensu ryzykować, że ktoś się przyczepi)
- marzec 2016 - zrobione zawieszenie tył i wymiana opon letnich
- czerwiec 2016 - zrobione zawieszenie przód
- kwiecień 2017 - wymieniony dolot powietrza
- czerwiec 2017 - wymiana aparatu zapłonowego i przewodów zapłonowych na NGK
- styczeń 2018 - wymiana górnego węża układu chłodzenia
Stwierdzone dolegliwości:
- Klar zaczął schodzić w kilku miejscach z maski (zdjęcie)
- Ruda zaczęła pokazywać się na błotnikach/progach (zdjęcie)
- Lekko uszkodzony tylny zderzak z powodu zahaczenia przez innego użytkownika drogi (zdjęcie)
- Zaczyna hałasować lewy przegub
- Niepodłączona antena do radia (jeśli już go używałem to tylko do odtwarzania mp3 z pena)
Mazda do tej pory sprawowała się bez zarzutów, zimą odpalała bez najmniejszego problemu. Nie przetyrałem jej nigdy, ponieważ służyła mi do dojazdów do pracy i po zakupy. Dłuższe trasy czy większe szybkości to tylko wczasy. Kupując ją miała na liczniku przejechane niecałe 197k, więc w 4 lata zrobiłem nią około 24k km. Na trasie bez problemu rozpędzała się do 140km/h, jednak już od 120 włączał się krzyk na fotelu pasażera, więc nigdy nie było okazji rozbujać jej bardziej ;). Auto na pewno sprawi wiele radości kolejnemu właścicielowi, tak jak i dostarczyło jej mnie. Z istotnych informacji OC do 08.05.2019 płatne kwartalnie, przegląd do 18.04.2019. Chętnie odpowiem na ewentualne pytania, telefonicznie lub mailowo.