Maneki neko (w wolnym tłumaczeniu „zapraszający kotek”) to uwielbiana przez Japończyków i ciesząca się uznaniem na całym świecie figurka symbolizująca szczęście i dobrobyt. Wykonywany przez kota gest może wydawać się pożegnaniem dla osób mało obeznanych z japońską kulturą. Nic bardziej mylnego. Maneki neko, według zwyczajów kraju, z którego pochodzi łapką przywołuje do siebie powodzenie, zdrowie, bogactwo i wiele innych dóbr. Jest to więc figurka, która może zagościć u nas jako opiekun domowego szczęścia. To także wspaniały podarunek, a zarazem życzenie, by osobie, której go damy powodziło się jak najlepiej.

Z Maneki neko wiąże się wiele legend. Jedną z najważniejszych jest opowieść wiążąca się ze świątynią Gotokuji, znajdującej się w dzisiejszych czasach na przedmieściach Tokio. Pewien oddany mnich podupadającej wtedy świątyni postanowił przygarnąć kota. Nadał mu imię Tama (Kulka) i zaopiekował się nim, dokarmiając go, póki jeszcze miał czym. Kiedy nie był już w stanie zapewnić mu pożywienia, kot musiał zacząć sobie radzić sam. Tama wybrał się więc na przechadzkę w poszukiwaniu jedzenia. Zanim jednak natrafił na coś jadalnego, coś tknęło go, by rozpocząć tam kocią toaletę.

Niedaleko, w cieniu drzewa zatrzymał się senior lokalnego rodu – Ii Naosuke wraz ze świtą. Zbierało się na burzę, więc jego ludzie szukali schronienia dla głowy rodziny. Kiedy zauważyli myjącego się kota, którego gesty przypominały nieco japońskie przywoływanie, skuszeni widokiem podeszli w stronę zwierzęcia. Legenda głosi, że w momencie, gdy wszyscy oddalili się od drzewa trafił je piorun. Ii Naosuke odczuwał wdzięczność za uratowanie mu życia, co przypisywał opatrzności i siedzącemu nieopodal kotu. W zamian wziął on świątynię Gotokuji pod opiekę, ratując ją od upadku, a Tama, czyli tamtejszy Maneki neko stał się ważną częścią historii tego miejsca i pierwowzorem dla uroczych, japońskich figurek.