FILIP POPŁAWSKI
"Be careful, you are not in Wonderland. I've heard the strange madness long growing in your soul, in your isolation but you fortunate in your ignorance. You who have suffered find where love hides, give, share, lose, lest we die unbloomed."
OLEJ I PIASEK NA PŁÓTNIE
70 cm X 80 cm
2020 r.
Filip Popławski
Urodził się w Olsztynie w 1995 roku. Obronił dyplom na wydziale malarstwa na Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku w pracowni prof. Teresy Miszkin (2019r.). Zajmuje się głównie malarstwem, rysunkiem i tatuażem artystycznym. Mieszka i tworzy w Łomży.
"Dla mnie sztuka jest filozofią i medytacją nad życiem i jego sensem . Ten tekst i ten sposób myślenia inspiruje mnie i towarzyszy mi zawsze przy tworzeniu obrazów." - Filip Popławski
„W muzyce koniec kompozycji nie jest jej celem. Gdyby tak było, najlepszymi dyrygentami byliby ci najszybsi, a kompozytorzy pisaliby tylko zakończenia utworów. Ludzie chodziliby na koncerty tylko po to, żeby usłyszeć jedynie ostatnie akordy. Lecz nie postrzegamy tego jako czegoś, co system edukacyjny wniósł w nasze codzienne życie. Nasz system nauczania daje nam zupełnie odmienne wrażenie. Jest on wystopniowany, a my wpuszczamy nasze dzieci w ten system na zasadzie zagrania: „No chodź tu kotku, kici kici”. Idziemy do przedszkola, co jest świetne, bo po jego zakończeniu zaczynamy pierwszą klasę, a potem: „No dalej!” Pierwsza klasa prowadzi do drugiej, i tak dalej. Potem idziemy do gimnazjum, tutaj nabieramy rozpędu, idziemy do liceum a następnie na studia. I kiedy to wszystko zaliczymy, wtedy możemy ruszyć w świat. A później lądujemy w pracy sprzedając jakieś ubezpieczenia czy starając się wypracować miesięczną normę. I przez cały ten czas ta rzecz nadchodzi, nadchodzi i nadchodzi – ta wspaniała rzecz – sukces na który pracujemy. Aż pewnego dnia, gdy jesteśmy już w średnim wieku, budzimy się rano i stwierdzamy: „Mój Boże, przybyłem. Mam to co chciałem”. I nie poczujemy się inaczej niż zwykle, poczujemy się trochę zawiedzeni i zrodzi się podejrzenie, że zostaliśmy oszukani. I rzeczywiście jest to wielkie oszustwo: wszystko nas ominęło, ponieważ mieliśmy oczekiwania. Potraktowaliśmy życie jak podróż, pielgrzymkę, której końcowy cel jest poważny a cała rzecz polegała na dotarciu do mety, do sukcesu, a być może i po śmierci do Nieba. Jednak po drodze umknęło nam sedno sprawy. To było jak musical, w którym mieliśmy tańczyć i śpiewać kiedy muzyka grała.”
Alan Watts
LEONARDA Art Gallery
Galeria LEONARDA Art Gallery powstała jako kontynuacja Galerii Sztuki Współczesnej Mostra, znanej i cenionej na polskim rynku sztuki, istniejącej od 2009 roku.
Właścicielką i założycielką galerii jest znana warszawska marszandka Lena Szwed-Strużyńska. Nowa nazwa – LEONARDA – to jej prawdziwe, dotąd prawie nie używane imię. Nazwanie galerii własnym imieniem doskonale wpisuje się w koncepcję galerii autorskiej, opartej na zasadzie osobistego wyboru i bardzo indywidualnego podejścia zarówno do artystów, jak i odbiorców.
Lena Szwed-Strużyńska jest doświadczoną marszandką i promotorką sztuki współczesnej, a także scenografem i dekoratorem wnętrz. Zorganizowała dotąd kilkadziesiąt wystaw w Polsce i zagranicą (m.in. w Londynie). Z jej wiedzy korzysta wiele firm i osób prywatnych – specjalizuje się bowiem również w zakresie dekoracji wnętrz dziełami sztuki.
W latach 2012-2017 współpracowała z Warszawskimi Targami Sztuki, obecnie jest współorganizatorką TARGÓW SZTUKI DOSTĘPNEJ.
Jako właścicielka Galerii LEONARDA Art Gallery reprezentuje wielu starannie wyselekcjonowanych artystów malarzy, rzeźbiarzy i grafików. Są wśród nich tak znane nazwiska jak Józef Wilkoń, Andrzej Mierzejewski, Andrzej Dudziński, Andrzej Cisowski, Antoni Fałat, Sylwester Ambroziak, Józek Nowak i inni.