Wewnątrz Malarstwa Białego Człowieka zamieszka prawie stu mistrzów. Wszystko są to malarze z ilustracyjno -iluzjonistycznej epoki zachodniego malarstwa, można rzecz; malarze – literaci i malarze – iluzjoniści. U nich również treść gra rolę drugorzędną, lecz o niebo ważniejszą niż w malarstwie postimpresjonistycznym i w malarstwie XX wieku. Tam gdzie kończy się owa narracyjność i razem z nią trójwymiarowość malarstwa, gdzie malarstwo żegna tekst oraz światłocień – tam kończę i ja. Kończę więc u progu malarstwa zwanego nowoczesnym.
“W ramach przedmiotu Historia Kultury i Cywilizacji wykładałem m.in. dzieje malarstwa. Robiłem to wiele lat, i robiłem to po swojemu, interpretując ewolucję tudzież niuanse malarstwa białych ludzi trochę inaczej niż autorzy podręczników i kompediów. Owe wykłady zabierały mi dużo czasu i dobrze karmiły moją pasję dydaktyczną, więc mogłem sam siebie uspokajać: starczy, że uczysz tego kolejne roczniki młodzieży akademickiej, pisać tego nie musisz, a gdybyś równocześnie pisał i wykładał, nie miałbyś już czasu na cokolwiek innego – nie miałbyś czasu żyć. Jednak sytuacja zmieniła się w 1992 roku: zostałem relegowany z uczelni za polityczną niepoprawność.”