Używany kasetowy deck stereo DIORA MDS-454.Wystawiam jako uszkodzony, ponieważ:
- brakuje szybki kieszeni kasety
- zastępczy przycisk otwierania/wyjmowania kasety
- na ośce prawej rolki przewijania zastępczy pieścień Segera, warto wymienić na normalny
- zastępczy pasek licznika taśmy
- starte napisy na płycie czołowej
Poza tym magnetofon sprawny: przewija w obie strony, nagrywa i odtwarza, wszystkie kontrolki i przyciski działają, autostop funkcjonuje; może wymagać typowych regulacji.
Magnetofon pracuje ze standardowymi taśmami Fe2O3 oraz taśmami Typu II (jak CrO2) i z taśmami metalicznymi. Chyba jako jedyny polski kaseciak ma automatyczny selektor rodzaju taśmy, ale skrajne dziadostwo w projektowaniu spowodowało, że importowano japońską głowicę uniwersalną ALPS, a poskąpiono paru groszy na LED-owy wskaźnik rodzaju taśmy. Poskąpiono też wyjścia na słuchawki. Układ redukcji szumów Dolby (chyba B). Poza tym szpanerski napis w rodzaju "Tape Monitor", wskaźnik wysterowania na 5 LED-ach, z czego 2 pokazują przesterowanie. Uchwyt kasety typu "wisielec" patrz foto. Od razu uprzedzam, że próba sklejenia, aby to wyglądało typowo, uniemożliwia potem włożenie kasety.
Brak szybki kieszeni kasety niestety powoduje pewne kłopoty. Kieszeń nie zawsze otwiera się bezproblemowo, dużo zależy od kasety. Wysyłam z włożoną kasetą, z którą kieszeń otwiera się płynnie, ale już ta sama kaseta przełożona na drugą stronę przy otwieraniu trochę się przycina. Problemy z markowymi kasetami. Po pierwsze, należy zawsze starannie zamknąć kieszeń do samego końca. Jeśli przy otwieraniu kieszeń się zacina, trzeba lekko pociągnąć DOLNĄ ramkę do siebie i w górę.
Co do jakości dźwięku, to spotkałem polskie kaseciaki, które brzmiały lepiej.
Instrukcja obsługi oraz instrukcja serwisowa w materiałach dodatkowych.