La Nicchia (nisza) to włoska rodzinna firma produkująca domowymi metodami przetwory z kaparów. To również farma, na której hoduje się tę roślinę oraz specjalistyczne laboratorium. Firma założona w 1949 roku na odległej, europejskiej wyspie Pantelleria, gdzieś na morzu między Sycylią a Tunezją.
Nasza praca - robić wszystko, co w naszej mocy, aby zachować kulturę związaną z ziemią i dawać przykład w krzewieniu kultury mocno zakorzenionej w ziemi, ale z umysłem i sercem zwróconym ku niebu. - Inwestować w okolicy, aby zachować historię i teraźniejszość wyspy, której grozi zapomnienie o jej prawdziwych walorach. - Uprawiać, selekcjonować, szanować i oferować w najprostszy, ale najbardziej elegancki sposób surowce, którymi ta surowa ziemia obdarza tych, którzy tak ciężko pracują, aby je zebrać.
Nasza marka „La Nicchia”, dosłownie „Nisza”, symbolizuje wartość obszaru za pomocą obrazu i nazwy, które przywodzą na myśl coś, co należy zachować z troską i poświęceniem. „La Nicchia” oferuje nie tylko typowe dla wyspy produkty, ale także wybór najlepszych surowców z naszych ziem, przy użyciu najprostszych możliwych metod ich przetwarzania i poszanowania ich wyjątkowości.
----------------
No jest to pewnego rodzaju włoskie* szaleństwo, uprawiać kapary na końcu świata (z europejskiej perspektywy). Uprawiać, testować, hodować, a do tego żyć w warunkach dość (jak na Italię) surowych. I robić to z pasją od kilku pokoleń. Nie żebym był wielkim smakoszem kaparów, znałem smak z marketowych słoików, gdzie kapary zalane octem smakują tak samo odstraszająco (nie tylko dzieci), jak gorczyca zalana najtańszym octem spirytusowym sprzedawana pod nazwą "musztarda delikatesowa", "musztarda stołowa", etc. I potem czytam, że kapary są cierpkie, ostre i gorzkawe...
Nigdy słoiczków po kaparach na półki nie zbierałem, nagich etykiet w internetach po nocach pod kołdrą nie oglądałem, nie wydawałem bajecznych sum pieniędzy na kupowanie kaparów z najdalszych zakątków świata, jak ma to miejsce w przypadku musztard. I pewnie byłoby tak dalej, gdybym przy okazji nie sprowadził kilku słoiczków kaparów z anchois, kaparów z oregano, migdałami, suszonymi pomidorami, kaparów suszonych, czy liści kaparów zalanych oliwą (bo wzruszam się historiami takich firm jak La Nicchia). Oczywiście cena czyni cuda, sprzedałem jeden słoiczek w ciągu pół roku, trzeba było utylizować, a co za tym idzie, spożyć (przepraszam urzędników skarbowych). No i okazało się, że to naprawdę jest smaczne, naprawdę inne i zaprawdę intrygujące. Co najważniejsze - smakowite solo na drewnianej łyżeczce, na toście, na chlebie, a nawet jako dodatek do makaronu. Ale też proszę się nie spodziewać, że kapary są dla wszystkich, jak nie są choćby owoce morza; homary, mątwy, ośmiornice, małże, przegrzebki, ostrygi, etc. Te robione przez La Nicchia wcale nie są pikantne, gorzkawe, mają lekko posmak orzechowy. Oliwa też powoduje ich łagodny smak, a dobre procesy produkcyjne, że chrupią jak zmielone migdały czy orzechy. Kwestią odrębną jest cena, ale ona nie wynika z kapitalistycznej chciwości, tu jest ręczna robótka; ręczne zbiory, segregacja, zalewanie oliwą, organiczne dodatki z tej odległej wyspy, trzymanie w soli, a nie occie, który smak kaparów po prostu zmienia. No i dostarczenie tego na drugi koniec Europy. Tak czy inaczej, zachęcam do odwiedzenia ich strony, poczytania i kto wie, może odkrycia nowej, kulinarnej fascynacji.
*jak ja nie znoszę słów Włochy, włoski, włoskich, włoskimi, a wyraz Włoszki wręcz uważam za perwersję językową ;-)
-------
"Kapar, pomidor i anchois ... i nie, nie mówimy o pizzy, ale o pysznym sosie! Smaki sprawią, że wracasz myślami do Włoch. La Nicchia opracowała sos, w którym kapar pozostaje królową, suszony pomidor zapewnia świeżość i kolor, a smak i charakter sardeli, dopełnia całości. Nie spodziewaj się mieszanego i płynnego sosu, czy pływających w occie kaparów z marketowych półek. Ta mieszanka pozwala odgadnąć z czego jest wykonany, zachowując strukturę i drobne elementy warzyw. Ten sos z kaparów to prawdziwa uczta!"
Porady kulinarne: Idealnie komponuje się z białymi i czerwonymi mięsami, rybami z grilla czy piekarnika, ale także z makaronami. Można go również podawać na toście lub nawet lubieżnie zjadać łyżeczką. Idealny sos do koreczków, starterów, krakersów, tapasów.
Skład: kapary (45%), oliwa extra virgin z pierwszego tłoczenia, suszone pomidory, zielone oliwki, anchois (2%), peperoncino.
Cena na stronie producenta: 6,80 €